MetalSide.pl

(DeaDe) · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 1387 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gilowice

Od jakichś 3. miesięcy nie było chyba jeszcze tygodnia, żebym nie zapuścił sobie tego albumu. Płyta jest naprawdę miszczowska, jedna z najlepszych polskich ever. Największy plus to piękne, klimatyczne balladki. Wokal Kupczyka idealnie pasuje na każdą okazję, a mnie jego angielski na tym krążku wcale nie przeszkadza. Wiem, że zostanę wyśmiany, ale jest to moja ulubiona płyta CETI.

Herman

mnie ta płyta zniszczyła za pierwszym razem Cool

brzmienie i całośc powala ! jak dla mnie najlepsza płyta CETI zaraz po debiucie :wink:

(DeaDe) · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 1387 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gilowice

Myliłem się jednak co do Ciebie.
Embarassed

:wink:

Herman

(DeaDe) · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 1387 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gilowice

Krzysiek [MetalSide]

Najlepsza płyta CETI i tyle. Bardzo wątpię by nowa jej dorównała. Swego czasu "Aniołek" mnie pozamiatał na maxa, teraz wracam już rzadziej, niemniej i tak twierdzę, że to świetny album.

Marius Magnus

Kapitalna płyta, której niektórzy apologeci nawet za 19zł nie są w stanie kupić. Tyle.

Herman

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

Dla nie to chyba tez najlepsza plyta Ceti, przynajmniej najwiecej razy jej sluchalem.

TRUEposh

Niestety jedyna płyta Ceti jaką mam, ale przynajmniej w oryginale ;] Podoba mi się, jedna z ciekawszych polskich płyt jakie słyszałem. Tutaj klawisze mi nie przeszkadzają ani trochę, wręcz przeciwnie, ich brak zaszkodziłby płycie. Również klimatyczne wokalizy Marihuany robią swoje. Do Kupczyka nie ma się o co przyczepić, no może jedynie o teksty. Dużo lepiej brzmią po angielsku, a akcent Kupczyka na który się skarży wiele osób mi nie przeszkadza. Jest Polakiem to śpiewa po angielsku z polskim akcentem, dobrze, że na siłe nie stara się imitować angoli ;}