Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podsumowanie roku
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vader



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: 2 Sty 2014, 13:13    Temat postu: Podsumowanie roku

Jak co roku oceniamy wydawnictwa, które to ukazały się na sklepowych półkach w ciągu minionych 12 miesięcy. Nie robię tabelek - postaram się raczej opisać swoje odczucia. Generalnie rok słaby, niewiele z tego co ukazało się w 2013 słuchać będę w następnych latach. Płyta roku? Trudny wybór, acz wydaje mi się, że najtrafniejszym będzie Orchid - Mouths of madness - kawał old schoolowego doom/heavy rodem z lat 70', co ciekawe - debiutanci. Bardzo dobre płyty Stratovarius, Avantasia i Darkthrone. Co do ostatniego, to również pełen old school. Jeden z muzyków powiedział, że niektóre partie miały brzmieć jak... stary Helloween. I rzeczywiście tak jest - kawałek Valkyrie to taki Helloween z 84/85. Jak dla mnie rewelacja Smile Co do Helloween - mocny spadek formy. Niby coś się dzieje na tej płycie, lecz w zestawieniu z dwiema ostatnimi płytami jest po prostu słabo. Rewelacją jest nowa płyta Ulver, choć z metalem nie ma to absolutnie niczego wspólnego. Gwiazdą roku jest niewątpliwie Black Sabbath, po którym nikt się niczego nie spodziewał, a płyta okazała się zdecydowanie powyżej oczekiwań. Ciekawy album Satyricon, choć po dokładniejszym zapoznaniu się, płyta trochę za bardzo smęci. Na plus jak dla mnie nowe Dark Tranquiliity - tym razem trochę spokojniej w porównaniu z poprzednimi wydawnictwami Co jak co, oni drugiego Nemesis Divina już nie nagrają. Tragiczna płyta Running Wild nikogo chyba nie dziwi. Całkiem niezły Onslaught, bardzo słaby Megadeth - niestety W podsumowaniu pomijam wydawnictwa, których nie słyszałem - Death Angel, Metal Church i Annihilator(ich nowszych albumów to i tak w zasadzie nie słucham).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 4 Sty 2014, 13:07    Temat postu:

jeszcze mi zostalo z 10 plyt do przesluchania, wiec wstrzymam sie na razie z podsumowaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vader



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: 4 Sty 2014, 13:42    Temat postu:

Zakładam, że reszta forumowiczów kieruje się taką samą zasadą. Bo inaczej tej ciszy w temacie "podsumowanie" nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 4 Sty 2014, 16:44    Temat postu:

Vader napisał:
Zakładam, że reszta forumowiczów kieruje się taką samą zasadą. Bo inaczej tej ciszy w temacie "podsumowanie" nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć Wink

ja tradycyjnie mam sporo zaległości Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
747



Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: 4 Sty 2014, 22:12    Temat postu:

Ja również mam zaległości i to sprzed kilku lat Very Happy Nie nadążam z tym wszystkim,tymbardziej,że w większości słucham starych rzeczy Smile Nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszę ,że niekwestionowaną płytą roku jest 13 Black Sabbath.Spodziewano się klapy,tymczasem jest naprawdę solidnie.Saxon też wydał przyzwoitą płytę choć odkrywcza nie była ,jednak moim zdaniem lepsza od poprzedniczki.Now What? Deep Purple- tego sluchalem wybiórczo ,ale pamiętam , że album był niezły Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 6 Sty 2014, 18:44    Temat postu:

Napisalem, ze 10? Conajmniej 20, moze 30.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jackass666



Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: 9 Sty 2014, 12:44    Temat postu:

Rok 2013 okazał się wyjątkowo smutny dla muzyki rockowej - zwłaszcza jego pierwsza połowa, kiedy w niedługim czasie zmarli tacy muzycy, jak Alvin Lee (Ten Years After), Clive Burr (Iron Maiden), Jeff Hannemann (Slayer) oraz Ray Manzarek (The Doors). Z drugiej strony, nie pamiętam kiedy ukazało się tyle udanych albumów, co w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Prawdopodobnie trzeba by się cofnąć pamięcią aż do ubiegłego wieku. Lista piętnastu tegorocznych albumów, które zrobiły na mnie najlepsze wrażenie, znajduje się w dalszej części artykułu. Najpierw chciałbym jednak napisać kilka słów o płytach, które zawiodły moje oczekiwania.

Do największych rozczarowań tego roku, zaliczam przede wszystkim nowe albumy Megadeth ("Super Collider") i Pearl Jam ("Lightning Bolt") Running Wild ("Resilient").Wszystkie zresztą z tego samego powodu. Po poprzednich płytach tych wykonawców, można było się spodziewać, że już dawno mają za sobą okres eksperymentów i poszukiwań, że w końcu wrócą na stałe do grania tego, co wychodzi im najlepiej. Nowe wydawnictwa całkiem rozwiewają te nadzieje. Co gorsze, zespoły nie eksplorują na nich jednej konkretnej stylistyki, a próbują swoich sił w kilku różnych, przez co jako całość te albumy są bardzo niespójne. Różnica między nimi polega na tym, że muzykom Pearl Jam udało się stworzyć chociaż dwa dobre utwory ("Getaway" i "Sirens"), podczas gdy na propozycji Megadeth, mimo sporych chęci, nie znalazłem nic godnego uwagi,podobnie z Running Wild tylko ("Bloody Islands")

Inne rozczarowania, to wydane pod koniec roku albumy "Revolution Rise" Kill Devil Hill i "Bridge the Gap" Michael Schenker's Temple of Rock. Oba boleśnie pokazują, że nie wystarczy być byłym członkiem wielkiego zespołu (w pierwszej grupie grają m.in. dawni muzycy Black Sabbath i Pantery, w drugiej - ex-członkowie Scorpions, UFO i Rainbow), aby na własny rachunek stworzyć coś interesującego. Obu albumom brakuje wyrazistości i oryginalności.

Najlepsze albumy 2013 roku:

Black Sabbath
Satyricon
Saxon
Ghost
Avenged Sevenfold
Satan
Newsted
Deep Purple
Motörhead
jest jeszcze kilka perelek,debiutòw i polska muza,ale czasu mi brak zeby wszystkiego posluchac
Ogolnie rok jak co rock,mysle ze 2014 niczego ciekawego nie przyniesie,choc zaczal sie niezle..,Iced Earth....


Ostatnio zmieniony przez jackass666 dnia 9 Sty 2014, 13:07, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żelazny



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: 11 Sty 2014, 13:40    Temat postu:

Tak by to wyglądało, ale też wielu rzeczy nie słyszałem
PŁYTA ROKU:

HELL – Curse And Chapter

BDB:
QUEENSRΫCHE – Queensrÿche
ENFORCER – Death By Fire
AYREON – The Theory of Everything
SPIRITUAL BEGGARS – Earth Blues
OLIVA – Raise The Curtain
DB
MASTERPLAN - Novum Initium
FATES WARNING - Darkness In A Different Light
DEATH ANGEL – Dream Calls For Blood
DST
CIRCLE II CIRCLE – Seasons Will Fall
DOP
Avantasia - The Mystery Of Time
NDST
Helloween - Straight Out Of Hell
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raul



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: 12 Sty 2014, 22:53    Temat postu:

coz, jak dla mnie 2013 to padaka, chociaz jest jeden powod dla ktorego byl zajebisty Wink

Suicidal Tendencies - 13 Cool

potem jakos dlugo nic. przeprosilem sie z nowym Skeletonwitch. sporo jest jeszcze rzeczy do przesluchania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamba



Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 30 Sty 2014, 15:29    Temat postu:

Skeletonwitch mi się osobiście bardzo podoba Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 6 Lut 2014, 22:31    Temat postu:

mamba napisał:
Skeletonwitch mi się osobiście bardzo podoba Smile

spam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 7 Lut 2014, 12:05    Temat postu:

za duzo do sluchania. trzeba wygospodarowac czas i na nowosci, i na kapele, kt. sie zobaczy w tym roku na zywo, a gdzie czas na sluchanie dla przyjemnosci Wink ?
nie mam jeszcze przesluchanych dobrze wszystkich plyt, z kt. mialem w planach sie zapoznac, ale nie ma co dluzej zwlekac. najwyzej pozniej cos jeszcze dodam.
ogolnie, kolejny troche slabszy rok, sporo bardzo dobrych plyt, ale zadnej wybitnej nie uswiadczylem. zaczne moze od rozczarowania, bo bylo w zasadzie jedno glowne - black sabbath. jezeli jakies inne plyty z zeszlego roku mnie rozczarowaly, to tylko w niewielkim stopniu i mimo wszystko dobrze mi sie ich slucha.
Amon Amarth - Deceiver of the Gods - fajna plyta, znow w zasadzie to samo, no i co z tego?
Amorphis - Circle - jedna z plyt roku. najpierw bylem zawiedziony, ale po parokrotnym przesluchaniu zmienilem zdanie. swietne granie, wszystkie kawalki sa bardzo fajne, przebojowe, melodyjne, ale i z wykopem.
Angizia - Des Winters Finsterer Gesell - troche jestem rozczarowany, tylko jeden wypasiony w morde kawalek to za malo.
Artillery - Legions - niewiele na tej plycie thrashu. nie zapoznalem sie jeszcze z nia dokladnie, ale weszla mi od pierwszego przesluchania.
Atlantean Kodex - The White Goddess - wszyscy sie grzeja na ten krazek. jest bardzo dobry, ale bez przesady. ten zespol co mial nagrac najlepszego, juz nagral. ale jest progres - plyta na pewno jest lepsza niz poprzednia.
Attacker - Giants Of Canaan (wlasnie slucham piszac te slowa) - po drugiej plycie attacker sie skonczyl i na zadnej kolejnej mnie nie porwali. ta tez jest taka - jest wiecej niz niezla, wokal maja zarypisty, ale to nie to samo co dwie pierwsze. czyli tak jak pisalem wyzej - rozczarowanie, ale i tak do niej chce mi sie wracac.
Blitzkrieg - Back from Hell - na pewno to nie jest najlepsza ich plyta, nawet w tym stuleciu mieli lepsze. ale i tak jest dobra - 3-4 kawalki sa naprawde zarypiste, reszta ok.
Carcass - Surgical Steel - nie zawiedli mnie, bardzo mi sie spodobala ta plyta. dopiero ja powoli odkrywam.
Chainsaw - War Of Words - z oryginalnego skladu zostal zdaje sie tylko wokal, ale plyte nagrali bardzo, bardzo dobra! na poczatku niepokoilo mnie kilka nowoczesnych elementow, ale jak bardzo czesto w takim przypadku bywa, przyzwyczailem sie.
Chrome Molly - Gunpowder Diplomacy - jeden swietny kawalek, reszta tez niczego sobie.
Circle II Circle - Seasons Will Fall - moje drugie najwieksze rozczarowanie 2013 roku. poprzednia mnie tez rozczarowala, ale jak teraz ja sobie wlaczam, to mi sie nawet podoba, a niektore motywy nawet bardzo! ta mi zupelnie nie podeszla. najgorszy album w ich dyskografii. nuda i dluzyzny.
Clannad - Nadur - wiadomo, nie metal, ale zespol bardzo znany. powrot po latach - czesciowo udany, a czesciowo nie, a to z tego wzgledu, ze oni juz od kilku plyt graja hmmm - nazwalbym to pop dla doroslych, albo melancholijny pop. wolalem jak grali folk i klimaty.
Cnoc An Tursa - The Giants of Auld - debiut brytyjczykow z gatunku black/folk. bardzo fajne. troche za schematyczne.
Csejthe - Reminiscence - z blacku malo rzeczy mi sie teraz podoba. to jest wyjatek - melancholijny, klimatyczny black. dosyc prosty, ale mi wchodzi.
Darkthrone - The Underground Resistance - lekkie rozczarowanie, ale plyta bardzo dobra.
Death Angel - The Dream Calls For Blood - plytka oczywiscie gorsza od poprzedniczki, bo takiego wypasu nie dalo sie po prostu przebic, ale i tak niezla.
Dendera - The Killing Floor - bardzo dobry debiut brytyjczykow.
Emyn Muil - Túrin Turambar Dagnir Glaurunga - moglo byc fajnie, a wyszlo srednio i w dodatku z gownianym brzmieniem. najlepsze elementy to nazwa plyty i okladka.
Enforcer - Death By Fire - niezla plytka, momentami bardzo dobra.
Eternal Tears Of Sorrow - Saivon Lapsi - kolejne, dosyc spore rozczarowanie. eternal tears of sorrow to w zasadzie zespol jednej plyty i ta plyta tylko to potwierdzila.
Gamma Ray - Master Of Confusion - nic specjalnego, ale slucha sie z przyjemnoscia.
Hanging Garden - At Every Door - klimatyczne granie w stylu swallow the sun tylko ze gorsze. jest troche przynudzania.
Helloween - Straight Out Of Hell - wg mnie lepsza niz poprzednia, a jak jest trend wzrostowy, to jest dobrze. ale oczywiscie nic wybitnego.
Holy Grail - Ride The Void - dobra produkcja, wsciekle riffy, ale podobnie jak w przypadku attacker czegos brakuje. nawet troche gorsze niz nowy attacker.
Hypocrisy - End of Disclosure - kolejna dobra plytka, chlopaki trzymaja forme.
Ihsahn - Das Seelenbrechen - na pewno lepsza niz poprzednia i to o duzo, ale 2 kawalki to tylko halas, wiec za to minus.
Illnath - 4 Shades Of Me - maja juz kilka plyt w dyskografii, ale ja dopiero teraz ich poznalem. laska na wokalu. black/death metal na calkiem niezlym poziomie.
Iron Kingdom - Gates of Eternity - klasyczny heavy metal. dobry, w porywach bardzo dobry.
Warlord - The Holy Empire - z jednej strony totalny wypas, z drugiej lekkie rozczarowanie. tak czy siak - jedna z plyt roku!
Lord - Digital Lies - tytulowy to chyba najbardziej przebojowy kawalek 2013 roku. cala plyta weszla mi, ale dopiero gdzies za 5-6 razem. super granie.
Luna ad Noctum - Hypnotic Inferno - moze byc, ale bez obsrania zbroi. zawod. poor man's behemoth.
Magic Circle - Magic Circle - swietny doom ze stanow! jedna z plyt roku. debiutanci. graja doom, ale przyspieszyc tez potrafia.
Metal Church - Generation Nothing - udany powrot.
MindMaze - Mask Of Lies - amerykanski power z babeczka na wokalu. kopytne granie. udany debiut, ale troche zbyt oklepane (czytaj: przynudzaja).
Misanthrope - Ænigma Mystica - zespol, kt. slucham od dawna, ale jakos nigdy w pelni mnie nie rozwalil. nagrywaja dobre plyty, ale za wyjatkiem niektorych kawalkow nie udalo im sie jeszcze stworzyc dziela wybitnego. a szkoda, b kapela dosc nietuzinkowa. ta plyta jest taka sama - ciekawa, ale nie az tak bardzo ciekawa.
Monsterworks - Earth - kolejny zawod, ale plyta w miare dobra.
Mourning Beloveth - Formless - bardzo dobra plyta, z kt. jeszcze sie dobrze nie zapoznalem. przyklad na to, jak nagrac dlugasny krazek, kt. nie nudzi.
Neuronspoiler - Emergence - debiut londynczykow z emigrantami w skladzie. bardzo zgrabny power.
Nightfall - Cassiopeia - najlepsze dni maja juz za soba. znow rozczarowanie, nawet troche wieksze niz sie spodziewalem.
Officium Triste - Mors Viri - wszystkie ich poprzednie plyty mi sie podobaja, ta mniej.
Powerwolf - Preachers of the Night - pierwsze 3 to wg mnie juz klasyka. nowa, tak jak porzednia - zawod i to spory.
Raven Lord - Descent To The Underworld - bardzo dobry power metalowy debiut kapeli z miedzynarodowym skladem.
Sacred Steel Summoning - male rozczarowanie, ale ogolnie jestem zadowolony. dostalem to, na co czekalem - dzwiekowy wpierdziel.
Salem - Forgotten Dreams - podobnie jak z amorphis - najpierw mi nie wchodzila, ale jak weszla, to od razu jedna z plyt roku!
Satan - Life Sentence - spodziewalem sie czegos lepszego. tylko jeden super kawalek (tears of blood).
Satan Jokers - Psychiatric - francuzcy weterani powrocili w wielkim stylu. bardzo udany album!
Satyricon - Satyricon - kawalek z czystym wokalem, to jeden z utworow roku! poza tym nie jest juz tak rozowo (czarno).
Screamer - Phoenix - pierwsza plyta byla swietna. ta tylko na dobry z plusem.
Solstice - Death's Crown Is Victory - kawalek tytulowy, to jedna z najlepszych rzeczy jaka wyszla w 2013. wokalnie ta kapela zawsze nieco kulala, ale muze graja swietna.
Summoning - Old Mornings Dawn - dosyc spore rozczarowanie. generalnie wieje nuda za wyjatkiem kilku motywow.
Supuration - CU3E - to juz nie to samo co kiedys, ale slucha sie niezle. kolejna plyta, kt. lekko rozczarowuje, ale ogolnie na plus.
Tad Morose - Revenant - 1-2 kawalki swietne, kolejne 2-3 bardzo dobre, reszta ok.
The Prophecy - Salvation - pierwsze 3 plyty sa super, na nowej pewne rzeczy mnie wkurzaja - zmiana stylu, gorsza muzyka.
Turbo - Piaty zywiol - wg mnie jest gorzej niz na strazniku, ale i tak bardzo dobra plyta. swietnie sie slucha.
Twilight Of the Gods - Fire on the Mountain - moglo wyjsc naprawde super, a wyszlo tylko dobrze.
Vicious Rumors - Electric Punishment - together we unite to jeden z najzarypisciejszych kawalkow w morde. reszta mocno odstaje.
Volture - On the Edge - bardzo lubie ich wczesniejsza epke, ale ta plyta jest gorsza, chociaz z kazdym kolejnym przesluchaniem coraz bardziej mi sie podoba.
Wardruna - Runaljod - Yggdrasil - nie metal. w skladzie chlopcy metalowcy. ostatni kawalek - totalny wypas. reszta od ok do bardzo dobrze.

na razie tyle. wielu plyt nie wymienilem, bo nie mam jeszcze wyrobionej o nich opinii, bo za malo razy przesluchalem. wielu jeszcze w ogole nie przesluchalem.
ciag dalszy byc moze nastapi.


Ostatnio zmieniony przez Eyesore dnia 7 Lut 2014, 12:28, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 7 Lut 2014, 12:30    Temat postu:

Elegancko mnie uświadomiłeś ilu jeszcze płyt z poprzedniego roku nie słuchałem Laughing Laughing

Eyesore napisał:
Chainsaw - War Of Words - z oryginalnego skladu zostal zdaje sie tylko wokal, ale plyte nagrali bardzo, bardzo dobra! na poczatku niepokoilo mnie kilka nowoczesnych elementow, ale jak bardzo czesto w takim przypadku bywa, przyzwyczailem sie.

Hmm... ale Rygiel (gitara) i Seba (bębny) nagrywają z Czejnsołami od debiutu, więc oni z lekka oryginalnym składem są Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 7 Lut 2014, 12:45    Temat postu:

Eyesore napisał:
Atlantean Kodex - The White Goddess - wszyscy sie grzeja na ten krazek. jest bardzo dobry, ale bez przesady. ten zespol co mial nagrac najlepszego, juz nagral. ale jest progres - plyta na pewno jest lepsza niz poprzednia.

To gdzie oni te najlepsze rzeczy nagrali, na pierwszych epkach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 7 Lut 2014, 12:58    Temat postu:

Gil-galad napisał:
Eyesore napisał:
Atlantean Kodex - The White Goddess - wszyscy sie grzeja na ten krazek. jest bardzo dobry, ale bez przesady. ten zespol co mial nagrac najlepszego, juz nagral. ale jest progres - plyta na pewno jest lepsza niz poprzednia.

To gdzie oni te najlepsze rzeczy nagrali, na pierwszych epkach?

tak, a konkretniej - The Pnakotic Demos, na ktorej znajduje sie ich najlepszy kawalek, czyli From Shores Forsaken. ale jak zaznaczylem, plyta jest bardzo dobra. nie dobra. bardzo dobra. tylko, ze jak wszyscy sie nad nia spuszczaja, to u mnie wlacza sie opor. w wielkiej brytanii beda niedlugo grali w szkocji i wszyscy brytole szczaja pod siebie. swoja droga - kapela na zywo wymiata - widzialem w anglii i irlandii -muza naprawde swietnie sprawdza sie na zywo. w kwietniu na keep it true bedzie 3 raz.
Cytat:
Elegancko mnie uświadomiłeś ilu jeszcze płyt z poprzedniego roku nie słuchałem

mi jeszcze troche zostalo - z tych slawniejszych np. megadeth, saxon, manilla road.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin