MetalSide.pl

Cicuta Virosa

ja nie idę, zbieram na kafle do kuchni :wink:

gorthad

gorthad

Będę na 100 % Smile

I jeszce mam prośbę - czy mogłby mi ktos kupic jutro bilet (moze jeszcze będzie tańszy;) )?

gumbyy

Stratovaria

Będę prosto z uczelni, ale może się zjawię Wink

Ciekawe czy na taką taneczną kapelę wyniosą z Firleja krzesełka Wink

Szalony Gronostay · Gość

Byłem pewnie gdzieś na 10 koncertach w Firleju, krzesełka były tylko raz Wink

gorthad

No to widzimy się jutro Wink

Stratovaria

Szalony Gronostay · Gość

Dokładnie ten Mr. Green

A poza tym, niech ktoś będzie łaskawy podać, jaka godzina figuruje na bilecie, bo mam sprzeczne informacje Wink

gumbyy

Szalony Gronostay · Gość

Dzięki. Mam nadzieję, że się pojawię, choć nagły wypadek postawił to pod znakiem zapytania Confused

Szalony Gronostay · Gość

Dobra, tak na szybko:

Z pewnych cholernie nieprzyjemnych przyczyn rodzinnych dzień upłynął mi kompletnie inaczej niż powinien (dopiero teraz biorę się do rzeczy, które powinienem zacząć na kilka godzin przed koncertem) i sądziłem, że nie zjawię się w Firleju. Ostatecznie jednak w pół do siódmej postanowiłem ruszyć tyłek i się porządnie wyżyć Wink

Oczywiście jeden autobus w ogóle nie przyjechał, drugi się spóźnił i ok 19.20 wpadłem do klubu. Na scenie panoszył się jakiś zespół, nazwy nie pomnę, z zawodzącą panienką i ryczącym facetem. Momenty były, ale generalnie nuda. Nie wiedziałem, czy będzie jakiś support, więc ucieszyłem się, że zdążyłem na Korpiklaanich. Ci wbili na scenę szybko, jeszcze szybciej z niej zeszli i o 21.15 było po sprawie. Z podanych wyżej przyczyn byłem bardzo nie w formie Wink

(Gorthad - może trudno w to uwierzyć, ale nie zawsze jestem taki "sztywny", "dorosły", albo jakiś tam jeszcze Laughing

Miło było poznać Wink

), ale chyba było dobrze, bo się porządnie wypociłem Wink

Wieś tańczyła i śpiewała, czyli wszystko na swoim miejscu! Aha, wyszło na moje:

Pan Prezes

Aż 150 osób? No to ogromny sukces - w końcu to Polska.