MetalSide.pl

Krwawisz

Ok. Pora na podsumowanie.
Tak jak już Lux powiedział, dawno nie widziałem takiego tłumu w Eskulapie. Klub praktycznie wypełniony po brzegi.
Co do samego koncertu.
InDespair - spodziewałem się fajnego koncertu i dostałem nawet coś więcej. Bardzo fajna sztuka. Nowe kawałki zdecydowanie dają radę a stare (z moim ulubionym "Głową w dół") zabrzmiały lepiej i drapieżniej niż na płycie. Wielkie brawa dla wokalisty - rzeczywiście zrobił bardzo duże postępy. Generalnie więc zespół zasłużył na dużego plusa.
Bloodbound - kolejny bardzo dobry koncert. Panowie na scenie dają nieźle czadu. Utwory z obu płyt, dużo zabawy pod sceną i świetny Nosferatu na koniec. Czegóż chcieć więcej
Sabaton - No i gwiazda wieczoru. Koncert zawodowy. Panowie to profesjonaliści- wiedzą jak poderwać ludzi do skakania, klaskania, darcia ryja itd. Choć wielkim fanem Sabaton nie jestem, to fajnie było sobie pośpiewać z tym tłumem ludzi Smile

Podsumowując trzeba więc powiedzieć że był to bardzo udany wieczór. Wszystkie kapele zagrały na poziomie i na każdej bardzo dobrze się bawiłem. A przecież o to w tym wszystkim chodzi.

Pozdro dla Krzycha, Gumbyy'ego (szkoda ze tak krótko Wink

) i Luxa z kolegą.

gumbyy

Sabaton - muszę przyznac, że kapela rozkręciła się koncertowo. Nie widziałem ich podczas ostatniej wizyty w naszym kraju, więc "przeskok" mam większy. Zdecydowanie na plus. Broden nakręca publikę w każdym kawałku. Szoł wyglądało tak samo w Poznaniu i Wrocławiu. Te same gadki, te sama zachowania, po prostu wcześniej przygotowany zestaw scenicznych zachowań Wink

Frekwencja w Poznaniu ---> Shocked

SZACUNEK

We wrocławiu po Metal Machine/Crew - był... bis Razz

Bloodbound - bardzo fajne koncerty Smile

szczególnie utwory z pierwszej płty Smile

"Fear of..." eee Wink

"Nosferatu" miaźdzy na żywo Smile

InDespair - jak zobaczyłęm tłum pod sceną, to obawiałem się, że chłopaki mogą pęknąć. Na szczęście dzielnie stawili czoła dzikiej i szalonej poznańskiej publiczności Laughing

Bardzo dobry koncert. W kuluarach słyszałem nawet opinię, że było lepiej niż Bloodbound Smile

Witchking - lekko się spóźniliśmy, ogólnie było dobrze. Troszkę brakowało mi luzu u chłopaków, ale to detal.

Pozdrowienia dla WSZYSTKICH Smile

spotkanych. Bardzo miło było zobaczyć się z WAMI Peace

Elven Queen

Witchking - muza jak najbardziej na plus, ale ten wokal - dla mnie zdecydowanie asluchalny...

Bloodbound - bardzo podobal mi sie ich wystep - energetyczne granie, widac ze maja duza radosc z grania, co udzielilo sie publice:) Nosferatu zabil hehe:)

Sabaton - po prostu miazga Shocked

Pierwszy raz widzialam na zywo i az mnie zapowietrzylo - ogromne wrazenie na mnie zrobili Szwedzi; dawno nie widzialam takiej energii na scenie, mieli rewelacyjny kontakt z publicznoscia (ktora wolala m.in. "jeszcze jedno piwo"... Wink

), tlumy po prostu szalaly przy kazdym utworze; przy Primo Victoria wszyscy skakali:D Oczywiscie polecial moj ulubiony Attero dominatus Twisted Evil

Niezapomniane wrazenia!!!
Takich tlumow w W-Z-ce to dawno nie widzialam - zdecydowanie wieksza frekwencja niz na Satyriconie czy jakichs innych blackowych koncertach (ktore odbyly sie w tym klubie)

Pozdrowienia dla calej ekipy (Maciek, Pawel, Gumbyy, Strati i Gil-Galad, Krzysiu, RedBloodyScout)- przepraszam, jesli o kims zapomnialam - bylo nas sporo:P Smile

RedBloodyScout

Sabaton - zdecydowanie lepiej niz poprzednio jak ich widziałem - niestety siły juz nei te i spod sceny poszedlem przed 2 ostatnimi kawalkami
BloodBound - jak dla mnie zagrali lepiej niz Sabaton - bardziej mi sie podobało Smile

Witchking - dalej uwazam ze nie graja dobrze i dalej mi sie nie podobalo;] moze jak by był wokal inny to lepiej by to brzmialo - a i naglosnienie tez mieli skopane:)
Pozdrowienia dla wszystkich ktorych widziałem (czesc sie zgubila i juz sie w zmierzchu nie spotkalismy - minelismy sie najwidoczniej:P o jakies 10 minut)

Stratovaria

Koncert Sabaton bardzo podobny do poprzedniego (w Krakowie). Oczywiście tak samo ognisty i miażdżący Wink

Zdziwiło mnie, że tak dużo ludzi zna BloodBound. A co do nagłośnienia Witchkinga - stałam w dobrym miejscu bo słyszałam doskonale.

Ogólnie impreza bardzo udana Smile

Pozdrowienia dla spotkanych znajomych, zwłaszcza dla Krzyśka, który postanowił sobie zrobić trzydniowy festiwal w trzech miastach, podziwiam! Wink

Elven Queen

Rusek

Stratovaria

"Jeszcze jedno piwo" towarzyszy im od pierwszego koncertu w Polsce Wink

gumbyy

Krzysiek [MetalSide]

Wszyscy już wszystko napisali... ja więc tylko powiem to, co mówiłem na koncertach... Puścić coś w tv i mamy efekt Very Happy

A pozdrówki dla wszystkich, nie sposób wymienić całej ekipy Very Happy