Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy jesteś metalem :P
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> O Wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś metalem
Tak
40%
 40%  [ 12 ]
Nie
36%
 36%  [ 11 ]
A co to k**** jest metal ??
23%
 23%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 30

Autor Wiadomość
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 17:52    Temat postu:

Cytat:
Jeśli nie znałeś składu np Kreatora czy Slayer`a mogłeś zapomnieć by być w ekipie.Takie to były fajne czasy

chyba raczej chujowe Laughing Wink
Cytat:

Metalem bywa się 24 h.Dlatego ludzie wylatywali np z pracy, bo nie chcieli założyć białej koszuli i garniaka

noooo totalnie chujowe Rolling Eyes a potem ja widzę na starówce w Toruniu, meneli, starych punków i metali, co proszą ludzi o pieniądze, albo o pieczywo... bo pewnie nie chcieli założyć białej koszuli Rolling Eyes to na prawde fajne czasy... a teraz wczasy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 15 Mar 2011, 19:09    Temat postu:

shaman72 napisał:
Można i w ten sposób i trudno się trochę z Tobą nie zgodzić.Próbowałem tylko pokazać , jak zmieniają się czasy, mody i spojrzenie ludzi na metal.Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.Dzisiaj jest normą. Laughing

Wiesz... ja w tą muzykę wsiąkłem pod koniec lat 80-tych, ale jakoś nigdy nie należałem do "ekipy". Po prostu moi znajomi z tamtego czasu nie słuchali takiej muzy, nikt mnie nie wprowadzał w ten świat i wszystkiego sam musiałem spróbować. No i jakoś nigdy nie zależało mi na "przesiadywaniu na starówkach i żłopaniu piwa, wina" itp. Najwyraźniej jakąś inną ścieżką potoczyło się to moje "bycie metalem" Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 15 Mar 2011, 19:21    Temat postu:

gumbyy napisał:
shaman72 napisał:
Można i w ten sposób i trudno się trochę z Tobą nie zgodzić.Próbowałem tylko pokazać , jak zmieniają się czasy, mody i spojrzenie ludzi na metal.Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.Dzisiaj jest normą. Laughing

Wiesz... ja w tą muzykę wsiąkłem pod koniec lat 80-tych, ale jakoś nigdy nie należałem do "ekipy". Po prostu moi znajomi z tamtego czasu nie słuchali takiej muzy, nikt mnie nie wprowadzał w ten świat i wszystkiego sam musiałem spróbować. No i jakoś nigdy nie zależało mi na "przesiadywaniu na starówkach i żłopaniu piwa, wina" itp. Najwyraźniej jakąś inną ścieżką potoczyło się to moje "bycie metalem" Smile

a jeszcze da sie zauwazyc takie dosyc powszechne zjawisko, ze ci co najbardziej sie wyrozniali wtedy wygladem czy zachowaniem nawet, dzisiaj nie maja z ta muzyka nic wspolnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 15 Mar 2011, 20:19    Temat postu:

Eyesore napisał:
moze i jakas tam brac byla, ale krojenie to bylo zjawisko rozpowszechnione na skale masowa do tego stopnia, ze strach bylo isc na koncert. przeciez to byl zwykly bandytyzm - patrzac na to z dzisiejszego punktu widzenia nie da sie tego inaczej nazwac.

Nie doświadczyłem z racji wieku, ale zawsze, jak słyszę lub czytam wspomnienia na temat metalowych ekip, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rzeczone ekipy nie były niczym innym jak zorientowanym na muzykę odpowiednikiem kiboli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaman72



Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 20:41    Temat postu:

Herman napisał:
Cytat:
Jeśli nie znałeś składu np Kreatora czy Slayer`a mogłeś zapomnieć by być w ekipie.Takie to były fajne czasy

chyba raczej chujowe Laughing Wink
Cytat:

Wiesz patrząc trochę z przymrużeniem oka, to nie było to wcale takie chujowe, jak to nazwałeś, bo eliminowano chwasty i pozerstwo...Wink
Metalem bywa się 24 h.Dlatego ludzie wylatywali np z pracy, bo nie chcieli założyć białej koszuli i garniaka

noooo totalnie chujowe Rolling Eyes a potem ja widzę na starówce w Toruniu, meneli, starych punków i metali, co proszą ludzi o pieniądze, albo o pieczywo... bo pewnie nie chcieli założyć białej koszuli Rolling Eyes to na prawde fajne czasy... a teraz wczasy.

Podałeś skrajny przykład.Oczywiście full ludzi było na bakier z prawem itp, ale mnóstwo ludu uczęszczało do dobrych szkół i pracowało w porządnych firmach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaman72



Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 20:44    Temat postu:

Eyesore napisał:
gumbyy napisał:
shaman72 napisał:
Można i w ten sposób i trudno się trochę z Tobą nie zgodzić.Próbowałem tylko pokazać , jak zmieniają się czasy, mody i spojrzenie ludzi na metal.Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.Dzisiaj jest normą. Laughing

Wiesz... ja w tą muzykę wsiąkłem pod koniec lat 80-tych, ale jakoś nigdy nie należałem do "ekipy". Po prostu moi znajomi z tamtego czasu nie słuchali takiej muzy, nikt mnie nie wprowadzał w ten świat i wszystkiego sam musiałem spróbować. No i jakoś nigdy nie zależało mi na "przesiadywaniu na starówkach i żłopaniu piwa, wina" itp. Najwyraźniej jakąś inną ścieżką potoczyło się to moje "bycie metalem" Smile

a jeszcze da sie zauwazyc takie dosyc powszechne zjawisko, ze ci co najbardziej sie wyrozniali wtedy wygladem czy zachowaniem nawet, dzisiaj nie maja z ta muzyka nic wspolnego.

Fakt.spotkałem się z tym wielu znajomych po boomie metalowym w latach 80 - tych pozakładali rodziny i kicają teraz w dresikach.Zostali wierni muzyce. Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaman72



Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 20:47    Temat postu:

gumbyy napisał:
shaman72 napisał:
Można i w ten sposób i trudno się trochę z Tobą nie zgodzić.Próbowałem tylko pokazać , jak zmieniają się czasy, mody i spojrzenie ludzi na metal.Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.Dzisiaj jest normą. Laughing

Wiesz... ja w tą muzykę wsiąkłem pod koniec lat 80-tych, ale jakoś nigdy nie należałem do "ekipy". Po prostu moi znajomi z tamtego czasu nie słuchali takiej muzy, nikt mnie nie wprowadzał w ten świat i wszystkiego sam musiałem spróbować. No i jakoś nigdy nie zależało mi na "przesiadywaniu na starówkach i żłopaniu piwa, wina" itp. Najwyraźniej jakąś inną ścieżką potoczyło się to moje "bycie metalem" Smile

Oczywiście bywa i tak."Żłopanie" piwa nie jest chyba czymś złym.Tym bardziej w świecie rocka Laughing
Nie staram się wywyższać i mówić co dobre a co złe.Porównuje po prostu tamte czasy i teraźniejsze.Plusy i minusy ot co.Wrzuć na luz Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 21:22    Temat postu:

Cytat:
tych pozakładali rodziny i kicają teraz w dresikach.Zostali wierni muzyce Confused .

A to źle? Rolling Eyes
Ja czuje, że będę miał podobnie, dresiki czasami lubie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 15 Mar 2011, 21:31    Temat postu:

shaman72 napisał:
Wrzuć na luz Laughing

Przecież ja to wszystko piszę zupełnie na luzie. Jakoś nigdy nie obchodziło mnie co inni sobie myślą na mój temat i jak mnie oceniają. Słucham muzyki, jeżdżę na koncerty dla siebie i tylko dlatego, że to mi sprawia przyjemność i daje mnóstwo satysfakcji. Nie potrzebuję do tego wyglądu metalowca, 30 koszulek w szafie i plakatów na ścianie i kolesi do żłopania piwa. Ot co Smile

Marcin - z tymi kibolami to bardzo trafne porównanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaman72



Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 15 Mar 2011, 22:12    Temat postu:

gumbyy napisał:
shaman72 napisał:
Wrzuć na luz Laughing

Przecież ja to wszystko piszę zupełnie na luzie. Jakoś nigdy nie obchodziło mnie co inni sobie myślą na mój temat i jak mnie oceniają. Słucham muzyki, jeżdżę na koncerty dla siebie i tylko dlatego, że to mi sprawia przyjemność i daje mnóstwo satysfakcji. Nie potrzebuję do tego wyglądu metalowca, 30 koszulek w szafie i plakatów na ścianie i kolesi do żłopania piwa. Ot co Smile

Marcin - z tymi kibolami to bardzo trafne porównanie...


Z tym żłopaniem, to się uparłeś he,he Laughing
A co do bycia metalowcem, to chyba każdy ma swoja wizję i definicję.Przecież i tak najważniejsza jest muzyka i odczucia, które pozostawia.
Pozdrawiam serdecznie. cheers
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 15 Mar 2011, 22:30    Temat postu:

shaman72 napisał:
Z tym żłopaniem, to się uparłeś he,he Laughing

hehe... żeby nie było - lubię bardzo piwo i przed koncertem (a również i po Wink) piwko bardzo wskazane jest Very Happy
shaman72 napisał:
A co do bycia metalowcem, to chyba każdy ma swoja wizję i definicję.

Hmm... ja to chyba nie mam takiej wizji i definicji... po prostu ta cała otoczka nigdy mnie specjalnie nie interesowała.
shaman72 napisał:
Przecież i tak najważniejsza jest muzyka i odczucia, które pozostawia.
Pozdrawiam serdecznie. cheers

zdecydowanie cheers
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 16 Mar 2011, 08:54    Temat postu:

Gil-galad napisał:
Nie doświadczyłem z racji wieku, ale zawsze, jak słyszę lub czytam wspomnienia na temat metalowych ekip, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rzeczone ekipy nie były niczym innym jak zorientowanym na muzykę odpowiednikiem kiboli.

Ale to raczej skrajnosci... Ja czegos takiego nie doswiadczylam (na szczescie nigdy nie zostalam pobita etc.). Ot po prostu pamietam, jak bylam w 7 czy 8 klasie podstawowki, to milo bylo w szkole wymieniac sie kasetami, zakupionymi w naszym 'kultowym' sklepiku - Melissie, ktora akurat byla obok szkoly;) Internetu przeciez nie bylo wtedy. Spotykalo sie rowniez znajomych, rozmawialo sie o zespolach, plytach. Dlatego doskonale rozumiem odczucia (wspomnienia) kolegi shamana72. Co prawda wtedy jeszcze piwa nie pilam, teraz za to nadrabiam na koncertach i nie tylko Laughing ale te wlasnie rurki, katany etc. (caly ten moj ubior w tamtych czasach) byly dodatkiem do tego, co tak naprawde czulam w srodku... Do tej pory metal (rozne gatunki) mi w duszy gra:] A to, ze nasza ekipa 'metalowa' z podstawowki sie jakos rozpierzchla, sklada sie na to wiele czynnikow i nikt nikomu glowy nie urywa, ze ktos przestal sluchac metalu. Kazdy slucha tego, czego chce. A trudno robic cos na sile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 18 Mar 2011, 12:34    Temat postu:

Herman napisał:
Ja byłem w bluzie hip hopowej na koncercie The No Mads.
Pani wokalistka była na tyle miła że ze sceny zwróciła na mnie uwagę w tym czasie mówią o pozerach. Co za przejaw nietolerancji Razz
Akurat to mam w dupie Wink The No Mads słucham, ale wokalistki nie lubię Very Happy


Ja od Bloodstock najczęściej chodzę na festiwale i koncerty w dresie (i bynajmniej wcale nie przestałem chodzić na metalowe ones Wink. Zrobiłem sobie wyjątek na Sonisphere i miałem -20 do wygody, a przecież o wygodę chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soticar



Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: się wzięło piwo

PostWysłany: 10 Cze 2011, 21:36    Temat postu:

JESZCZE nim nie jestem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 15 Lut 2012, 18:17    Temat postu:

kurcze, nigdy nie mialem zadnej metalowej bluzy z kapturem. przyszedl w koncu czas, po prawie 20 latach sluchania metalu, ze naszla mnie na nie chcica. bardzo mi sie niektore podobaja - mowie teraz tylko o bluzach z zamkiem, bo sa bardziej praktyczne. na co dzien ubieram sie w normalne koszule z powodow estetycznych tzn. mam bielactwo i nie chce, zeby za bardzo bylo widac. jak ide na jakis koncert, to ubieram czarna koszule i ewentualnie pod nia jakas metalowa koszulke.
nowa bluza blind guardian mi sie bardzo podoba, tylko ze nie slyszalem jeszcze tej nowej skladanki, a bluza tematycznie jest z nia powiazana. swietna jest tez bluza die apo. reiter, ale te trzeba znowu z niemiec sprowadzic. no i pozostaly jeszcze bluzy manowar - te moge nawet z stanow sprowadzic, cena (prawie) nie gra roli, ale akurat mojego rozmiaru nie maja teraz na stanie.
ale jest jeszcze kilka innych fajnych do wyboru, cos tam zawsze bedzie mozna wybrac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> O Wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Strona 10 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin