Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Słucham wszystkiego, czy tylko metalu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> O Wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 23 Lis 2009, 00:19    Temat postu:

K0stek napisał:
Tak to jest jak sobie narzucić sztuczne ograniczenia.

Narzucić? Laughing

Narzucasz sobie, że wolisz blondynki od brunetek?

Ależ Wy jesteście zarypiście "open mainded". Brawo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: 23 Lis 2009, 00:35    Temat postu:

mysz83 napisał:
Można być też fanem, ale to postawa asekurancka. Trąci niezdrową neutralnością i biernością. Trzeba się wyraźnie określić!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 00:55    Temat postu:

Przykład z kolorem włosów dałeś wybitnie nietrafny, bo to jeszcze gorsze ograniczenie, ale zostawmy kwestię porównań. Zamykanie się na jeden gatunek nie świadczy o kimś, że wie, czego chce, ale że jest ignorantem. Najczęstszą przyczyną, dla której ktoś odrzuca jakąś muzykę, jest poczucie lepszości wywodzące się z otoczki (brudni metalowcy, tępi dresiarze) lub schematów (darcie ryja, walenie w kocioł), ale również obawa przed opinią innych (taki z niego oddany metalowiec zawsze był, a teraz zaczyna słuchać popu, nie mógł być autentyczny) i status quo. Częste, szczególnie u fanów metalu, którzy zaczynali słuchać mrocznej muzyki w wieku młodym, jest przeświadczenie o tym, że ich muzyka jest elitarna, bo większość rówieśników słucha popu, a w radiu metalu nie można doznać. Krzywdzący dla "openmindztwa" bywa również brak racjonalizmu, który wiąże się z emocjami i... pierwszą miłością. Ktoś oszalał na punkcie płyty Black Sabbath i już do końca życia nie będzie próbował niczego poza hard rockiem i pochodnymi.

Jak widać, raczej mało to ma wspólnego z muzyką. Oczywiście gust może zostać poważnie naruszony, gdy któraś z wyżej wymienionych chorób zaatakuje zbyt głęboko podświadomość. Lepiej późno niż wcale - ale im wcześniej zacznie się walczyć z klapkami na uszach, tym korzystniej dla kultury.

Sorry za trochę pokrętny post, ale od kiedy otworzono aptekę niedaleko, nie mogę się powstrzymać od nowych doświadczeń Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:06    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Najczęstszą przyczyną, dla której ktoś odrzuca jakąś muzykę, jest poczucie lepszości wywodzące się z otoczki (brudni metalowcy, tępi dresiarze) lub schematów (darcie ryja, walenie w kocioł), ale również obawa przed opinią innych (taki z niego oddany metalowiec zawsze był, a teraz zaczyna słuchać popu, nie mógł być autentyczny) i status quo. Częste, szczególnie u fanów metalu, którzy zaczynali słuchać mrocznej muzyki w wieku młodym, jest przeświadczenie o tym, że ich muzyka jest elitarna, bo większość rówieśników słucha popu, a w radiu metalu nie można doznać.

Bzdety... ja słucham muzy jaka mi się podoba. Nie dla znajomych, nie dlatego, że jest elitarna (Laughing), czy dlatego, że innej słuchają dresiarze.

Słucham tego co wywołuje u mnie pozytywne emocje. Ogólnie pojętego metalu zacząłem słuchać w 1988 roku (7 klasa podstawówki) i słucham do dzisiaj. Wcześniej słuchałem troszkę innej muzy (rock, szczególnie polski). W swoim życiu przesłuchałem setki płyt i zaliczyłem mnóstwo koncertów. Uwierz mi, że miałem styczność z przeróżną muzą i doskonale wiem co jest dla mnie, a co nie jest. I tylko dlatego, że ta muza po prostu siedzi mi serduchu. Reszta mnie nie obchodzi.

Wiesz... dorośniesz, ułożysz sobie wszystkie ważne życiowo sprawy w głowie, znajdziesz swoje wartości którymi będziesz się kierował na co dzień i podobnie będzie z muzyką. Może to będzie taka, może inna, a najpewniej mikstura z różnych gatunków. I generalnie... mam to gdzieś. Ani Ty lepszy ode mnie, ani ja gorszy od Ciebie. To jest tylko muzyka, coś co ma przynosić rozrywkę i dostarczać dobrych emocji. Nic więcej.


Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 23 Lis 2009, 01:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:23    Temat postu:

Widzisz, w naszym wypadku muzyka to coś ponad "tylko rozrywka". To pasja. To bardzo znaczna część naszego życia i choćbyś nie wiem jak chciał temu przeczyć, czas spędzany na forum, ilość postów i materiałów na stronie, jak również setki przesłuchanych płyt i zaliczonych koncertów mówią same za siebie. To, że coś jest mniej ważne, nie znaczy że jest mało ważne/tylko ważne.

Zamykanie się jest krzywdzące dla Ciebie, bo nie poznasz dobrej muzyki z innych gatunków - ale to nie moja sprawa, nie jestem Twoim księdzem. Tylko że osoba, która pisze o muzyce, krytykuje itd., powinna być otwarta. Bo w bardzo dużym stopniu takie doświadczenie czyni z niej profesjonalistę (metal nie jest odcięty od reszty muzyki, jest częścią), a każdy kto ma wybór, powinien robić to, w czym jest dobry. Ty prowadzisz serwis muzyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:28    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Zamykanie się jest krzywdzące dla Ciebie, bo nie poznasz dobrej muzyki z innych gatunków - ale to nie moja sprawa, nie jestem Twoim księdzem.

Poznałem (w jakiśtam sposób) inną muzykę i wiem, że ona nie jest dla mnie.
(DeaDe) napisał:
Tylko że osoba, która pisze o muzyce, krytykuje itd., powinna być otwarta. Bo w bardzo dużym stopniu takie doświadczenie czyni z niej profesjonalistę (metal nie jest odcięty od reszty muzyki, jest częścią), a każdy kto ma wybór, powinien robić to, w czym jest dobry. Ty prowadzisz serwis muzyczny.

Muszę słuchać popu, żeby wypowiedzieć się o metalu?
Muszę oglądać krykiet, żeby wypowiedzieć się o piłce nożnej?

coś chyba nie halo Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:32    Temat postu:

Tyle razy odcinasz muzykę od sportu - czemu nie zrobisz tego tym razem? Muzyka to sztuka. To nie jest coś, co możesz przyciąć regulaminem jak w piłce nożnej czy krykiecie. Czy musisz słuchać popu? "Musieć" to może złe słowo, ale bardziej liczyłbym się z Twoim zdaniem na temat jakiejś płyty metalowej, gdybyś miał jej obraz na tle muzyki, a nie na tle metalu. Teraz rozumiesz, co mam na myśli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysz83



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bayreuth / Wroclaw

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:36    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Zamykanie się na jeden gatunek nie świadczy o kimś, że wie, czego chce, ale że jest ignorantem.


Trudno, jakoś przeżyję bycie muzycznym ignorantem. Nie za bardzo mnie obchodzi co inni myślą o moich preferencjach muzycznych.

(DeaDe) napisał:
Najczęstszą przyczyną, dla której ktoś odrzuca jakąś muzykę, jest poczucie lepszości wywodzące się z otoczki


Metal jest jedną z wielu różnych form muzyki, ani lepszą, ani gorszą. Mogę nawet powiedzieć, że coraz gorszą, bo mało z tego co aktualnie wychodzi podoba mi się.

(DeaDe) napisał:
przeświadczenie o tym, że ich muzyka jest elitarna, bo większość rówieśników słucha popu, a w radiu metalu nie można doznać.


To, że czegoś nie ma w radiu, niekoniecznie znaczy, że jest elitarne. Może być też bezdennie głupie albo ciężkostrawne dla zwykłego odbiorcy.

(DeaDe) napisał:
Ktoś oszalał na punkcie płyty Black Sabbath i już do końca życia nie będzie próbował niczego poza hard rockiem i pochodnymi.


Podkreślam, że nie każdy ma czas i chęci, żeby coś nowego próbować. Ja nie rozszerzam moich horyzontów muzycznych, bo nie mam na to ochoty. Tak samo jak nie chodzę do teatru, bo teatr mnie nudzi. Jestem zadowolony z mojej ignorancji i wąskich horyzontów. I co mi zrobisz?


Ostatnio zmieniony przez mysz83 dnia 23 Lis 2009, 01:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:38    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
"Musieć" to może złe słowo, ale bardziej liczyłbym się z Twoim zdaniem na temat jakiejś płyty metalowej, gdybyś miał jej obraz na tle muzyki, a nie na tle metalu. Teraz rozumiesz, co mam na myśli?

Ale co ma np. nowa płyta Megadeth wspólnego z ostatnią np. Madonny? Kogo to obchodzi na serwisie, który jest ukierunkowany na muzykę metalową?

Męczysz konia i tyle. Coś chcesz udowodnić, a nie bardzo chyba wiesz co.

Ok, słuchasz różnej muzyki i masz szersze horyzonty. Ok. Ja słucham szeroko pojętego metalu i jestem ignorantem. Ok. Dla mnie to nie problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:38    Temat postu:

mysz83 napisał:
I co mi zrobisz?


Gdybym był Twoim psychologiem, zabroniłbym Ci spotykać się z innymi dziećmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:45    Temat postu:

gumbyy napisał:
Ale co ma np. nowa płyta Megadeth wspólnego z ostatnią np. Madonny? Kogo to obchodzi na serwisie, który jest ukierunkowany na muzykę metalową?

Męczysz konia i tyle. Coś chcesz udowodnić, a nie bardzo chyba wiesz co.



Pięknie wszystko ująłem w poprzednim poście.

Bardziej interesuje mnie opinia osoby, która potrafi dostrzec wartości płyty Madonny niż tej, której mózg rozróżnia tylko dwa bodźce zewnętrzne: riff, solówka. Bo wiem, że taka osoba nie skrytykuje "St. Anger" tylko dlatego, że nie ma na niej popisów gitarowych albo Ulver, bo nie gra już metalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysz83



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bayreuth / Wroclaw

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:47    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
mysz83 napisał:
I co mi zrobisz?


Gdybym był Twoim psychologiem, zabroniłbym Ci spotykać się z innymi dziećmi.


Ja dzieci nie lubię, więc trzymam się od nich z daleka bez pomocy psychologa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:48    Temat postu:

W taki razie zaleciłbym Ci spotykać się z dziećmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 23 Lis 2009, 01:52    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Bardziej interesuje mnie opinia osoby, która potrafi dostrzec wartości płyty Madonny niż tej, której mózg rozróżnia tylko dwa bodźce zewnętrzne: riff, solówka.

No i? To słuchaj/czytaj opinie takich osób. W czym problem? Dla Twojego komfortu nie będę słuchał płyty Madonny, żeby napisać reckę jakiegoś Testament. Laughing

Zresztą Ciebie też chyba specjalnie to nie interesuje, bo metalu prawie nie słuchasz. Jak gdyby mijamy się Smile


(DeaDe) napisał:
Bo wiem, że taka osoba nie skrytykuje "St. Anger" tylko dlatego, że nie ma na niej popisów gitarowych

"St.Anger"? Szkoda, że praktycznie nikt nie docenił tej płyty Laughing Może za mało Madonny słuchali? Wink

Coś Ci się wydaje/ubzdurałeś coś sobie i próbujesz to przekazać innym. Ja dziękuję za Twoje rady, nie skorzystam Smile Dobrze mi w moim światku (o którym i tak masz niewielkie pojęcie Wink) Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 23 Lis 2009, 02:05    Temat postu:

gumbyy napisał:
No i? To słuchaj/czytaj opinie takich osób. W czym problem? Dla Twojego komfortu nie będę słuchał płyty Madonny, żeby napisać reckę jakiegoś Testament. Laughing

Zresztą Ciebie też chyba specjalnie to nie interesuje, bo metalu prawie nie słuchasz. Jak gdyby mijamy się Smile


Właśnie chodzi o to, żebyś nie odrzucał Madonny tylko dlatego, że jest Madonną, ale skrytykował dlatego, że ma słabą płytę.

Próbujesz narzucić taki tok rozumowania: "nie podoba się, wypierdalać". W takim razie po co forum dyskusyjne? Po co negatywne wypowiadanie się na jakikolwiek temat - nie lepiej przemilczeć i zająć się tym, co się lubi? Ja wyrażam opinię, bo temu służy to miejsce. Zaprzeczasz takim czymś sens serwisów z recenzjami, a idąc dalej, komunikacji w ogóle Wink.



gumbyy napisał:

"St.Anger"? Szkoda, że praktycznie nikt nie docenił tej płyty Laughing Może za mało Madonny słuchali? Wink

Coś Ci się wydaje/ubzdurałeś coś sobie i próbujesz to przekazać innym. Ja dziękuję za Twoje rady, nie skorzystam Smile Dobrze mi w moim światku (o którym i tak masz niewielkie pojęcie Wink) Smile



To był przykład - jak najbardziej skrajny, bo do zobrazowania używa się skrajności.

W drugiej części zwyczajnie mnie obrażasz, bo niczego sobie nie ubzdurałem i nic mi się nie wydaje. Wszystko konkretnie wyjaśniłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> O Wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin