MetalSide.pl

Atreju

Pan Prezes powskrzeszał starych wymiataczy i odkurzył stare płyty, np zajebiste Edge Of Sanity, więc idąc za ciosem chciałbym przedstawić (jeśli nie zna ktoś) kapelę przecudnej urody... Cemetary... kocham bezgranicznie płytę "Godless beauty" (rok 1993), którą nagminnie katowałem naście lat temu i zaszokowało mnie to, że nadal porusza mnie do głębii... nawet udało mi się za dzieciaka nauczyć jednego riffu przeprzeprzegenialnego z numeru "Adrift in Scarlet Twilight"...
przecudnej urody muzyka z pogranicza death/doom/gothic metalu z dużą dawką poruszających melodii... kto nie zna tej płyty powinien czym prędzej sięgnąć...
na zachętę do ściągnięcia perfidnej jakości sampel jednego z genialniejszych kawałków "And Julie is No More": [link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: polecam jeszcze wcześniejsza "An evil shades of grey", tylko to bardizej rzeźnicza płyta, a późniejsze to słabizna...

EDIT2: zassijcie to: [link widoczny dla zalogowanych]

Herman

Pan Prezes

Słuchałem kilka lat temu i... nic dziś nie pamiętam Laughing

Musiało nie zaiskrzyć.

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

hmmm, dziwna sprawa z ta kapela. jakos nigdy nie stawialem ich wyzej niz pozostalych tuzow gatunku. dobra jest ta plyta, i klimatyczna, i kopiaca w dupe, ale ja sluchalem innych rzeczy. widzialem za to cemetary jak promowali te plyte. zreszta jak grali trase promujaca sundown tez ich widzialem Razz

.