Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[DVD] Blaze Bayley - Alive in Poland
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karol93



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lodz

PostWysłany: 18 Sie 2007, 00:23    Temat postu:

Mało tu piszę, raczej czytam, bo nie znam sie na muzyce tak ja reszta forumowiczow. Ale w tym temacie sie wypowiem.

Daje 7/10. Nie wiem czy wlasciwe jest ocenianie formy muzykow, bo wirtuozami to oni nie są... ale ok. Blaze za duzo gada, a za mało śpiewa Smile No i to beznadziejne "You are fucking awesome motherfuckers" albo "Sing with me bastards" czy coś w tym stylu. Może sie czepiam, ale nie lubie takiego pieprzenia. I jeszcze te miny ktore Bayley strzelał... żenada, a zapewne miało byc zuo i mhrok. Wywiady całkiem fajne, Blaze opowiadał ciekawie. Super setlista. Całosc oceniam raczej pozytywnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 22 Sie 2007, 02:08    Temat postu:

Obejrzałem dzisiaj Smile

Hmm... zacznę od największych minusów Rolling Eyes

- najbardziej "irytuje" mnie wyciszona publika... wygląda to "koszmarnie". Blaze lata po scenie, nakręca ludzi do krzyczenia, widać, że ludzie wydzierają się, a tu cisza. A po chwili Błażej pokazuje, że jest ok Rolling Eyes

- ta wyciszona publika wiąże pewno się ze studyjnymi poprawkami Rolling Eyes a trochę tego jest. Nawet w "The Brave" niezbyt dokładnie jest dopasowany głos do obrazu. Blaze opuszcza mikrofon, a słychać śpiew.

- troszkę monotonne są ujęcia... po pewnym czasie wszystko zaczyna się powtarzać...

to tyle marudzenia Wink

Niewątpliwie jest to fajna pamiątka dla obecnych w Spodku. Miło zobaczyć swoją mordę na tym widawnictwie (Panie K. - co to za dłubanie w nosie? Wink Wink Laughing), w dodatku nie raz Wink Na jakimś ujęciu nawet Black Demon się załapał na kadr Wink

"Look for the Truth" - to mój michałek z tego koncertu Smile Nieźle jeszcze "When Two World Collide", "Silicon Messiah" i "Tenth Dimension". "Sign of the Cross" - taka powinna być publika jak na początku. A właśnie... zupełnie wycięty jest fragment z tego kawałka.... Rolling Eyes

Po raz kolejny przekonałem się, że nasza "najwspanialsza" polska publiczność jest... mizerna. W szerszych ujęciach widać, że bawi się (klaszcze, skacze) kilka pierwszych rzędów. Dalej ludzie stoją i patrzą Rolling Eyes

Podsumowanie...

Świetny koncert, bardzo świetna setlista i super pamiątka. Szkoda tylko tych minusów Wink


Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 22 Sie 2007, 03:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwawisz



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pekin

PostWysłany: 22 Sie 2007, 02:33    Temat postu:

Generalnie Gumbyy nie wiem o co chodzi ale u mnie publika jest zdecydowanie ok. Tzn. na komputerze (gdzie tez mam 5.1) rzeczywiscie jest dosc cicho, ale po wlaczeniu na kinie domowym od razu slychac roznice i publika niezle daje czadu...nie wiem. moze to kwestia sprzetu albo roznicy miedzy systemem dts a dolby - nie znam sie na tym Wink

ps. co to jest za kawalek "the Bruce" ? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 22 Sie 2007, 02:43    Temat postu:

Krwawisz napisał:
Generalnie Gumbyy nie wiem o co chodzi ale u mnie publika jest zdecydowanie ok. Tzn. na komputerze (gdzie tez mam 5.1) rzeczywiscie jest dosc cicho, ale po wlaczeniu na kinie domowym od razu slychac roznice i publika niezle daje czadu...nie wiem. moze to kwestia sprzetu albo roznicy miedzy systemem dts a dolby - nie znam sie na tym Wink

Hmm... oglądałem na kinie domowym... i w wielu fragmentach jest brak publiki... na przykład w pierwszych utworach...

Krwawisz napisał:
ps. co to jest za kawalek "the Bruce" ? Wink

Embarassed Laughing Laughing Laughing nie znasz? Twisted

Oczywiście, że "The Brave" Razz

--------------------------------

EDIT:
W tym "The Brave" jest moment jak Blaze pokazuje mikrofon i podbiega do skraju sceny... u mnie publika milczy jak grób. Przestawiałem ustawienie dzwięku i jest tak samo... mógłbyś to sprawdzić? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwawisz



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pekin

PostWysłany: 6 Wrz 2007, 02:56    Temat postu:

gumbyy napisał:
EDIT:
W tym "The Brave" jest moment jak Blaze pokazuje mikrofon i podbiega do skraju sceny... u mnie publika milczy jak grób. Przestawiałem ustawienie dzwięku i jest tak samo... mógłbyś to sprawdzić? Smile


Łee..sorry nie zauwazylem tego wczesniej. Jutro sprawdze i napisze Ci co i jak Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nomad



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 10 Wrz 2007, 16:18    Temat postu:

gumbyy napisał:

Po raz kolejny przekonałem się, że nasza "najwspanialsza" polska publiczność jest... mizerna. W szerszych ujęciach widać, że bawi się (klaszcze, skacze) kilka pierwszych rzędów. Dalej ludzie stoją i patrzą Rolling Eyes



dokładnie!, to znaczy nie chodzi mi o koncert, bo go nie słyszałem, co o samą publikę, gadania że nasza publika jest najlepsza to bzdury, widziałem urywki koncertów w Grecji, Hiszpanii, Włoszech i co tam ludzie wyczyniają to naprawdę, aż miło popatrzeć, chóralne śpiewy, każdy śpiewa tekst, z ludzi bije taki entuzjazm ogromny,a u nas? ludzie zawsze czekają na najbardziej znane utwory, mało kto zna teksty ,ogólnie niedobrze to wygląda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwawisz



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pekin

PostWysłany: 10 Wrz 2007, 16:28    Temat postu:

Nomad napisał:
gumbyy napisał:

Po raz kolejny przekonałem się, że nasza "najwspanialsza" polska publiczność jest... mizerna. W szerszych ujęciach widać, że bawi się (klaszcze, skacze) kilka pierwszych rzędów. Dalej ludzie stoją i patrzą Rolling Eyes



dokładnie!, to znaczy nie chodzi mi o koncert, bo go nie słyszałem, co o samą publikę, gadania że nasza publika jest najlepsza to bzdury, widziałem urywki koncertów w Grecji, Hiszpanii, Włoszech i co tam ludzie wyczyniają to naprawdę, aż miło popatrzeć, chóralne śpiewy, każdy śpiewa tekst, z ludzi bije taki entuzjazm ogromny,a u nas? ludzie zawsze czekają na najbardziej znane utwory, mało kto zna teksty ,ogólnie niedobrze to wygląda


Nie zapominajmy o jednym - na Metalmanie przyjezdza bardzo zroznicowana publika - jedni przyjezdzaja dla heavy metalu, inni black jeszcze inni death. Dlatego trudno wymagac zeby cala hala bawila sie na Blaze'ie tak samo dobrze. Ci co lubia, byli z przodu i swietnie sie bawili. Cala reszta (zdecydowana wiekszosc) stala z tylu... niestety taka specyfika festów "ogólnometalowych".
-----
A co do twojego problemu Gumbyy to dzisiaj sprawdzilem i jesli dobrze wychwycilem fragment o ktorym mowisz to u mnie publika jest - troche ciszej ale jest Rolling Eyes nie wiem o co chodzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nomad



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 10 Wrz 2007, 19:43    Temat postu:

dlatego ja nie lubię takich festów, nie ma to jak koncert jednego zespołu gdzie wszyscy czekają na swój ulubiony zespół i czuć ten niesamowity entuzjazm, jesteś tam bo kochach ten zespół a nie dlatego że jestes jakiś "metalowiec" ,poza tym na tych ogólnometalowych festach to teraz z reguły są proporcje black i death 70% i fani starego ,tradycyjnego grania są pokrzywdzeni, hard-rocka wogóle nie ma, a heavy to z reguły typu Edguy ,Hammerfall a nie te old-schoolowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 10 Wrz 2007, 19:57    Temat postu:

Cytat:
,tradycyjnego grania są pokrzywdzeni, hard-rocka wogóle nie ma

a masz w nazwie hard rock mania czy MetalMania? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nomad



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 10 Wrz 2007, 20:01    Temat postu:

no ale heavy-metal to też metal, a jest tak bardzo pomijany na tym festivalu, zresztą nie jest do konca tak jak piszesz, bo grały tam i Michael Schenker Group i TSA, hard-rock tez mocno kopie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 10 Wrz 2007, 20:05    Temat postu:

Cytat:
bo grały tam i Michael Schenker Group i TSA, hard-rock tez mocno kopie

ale nigdy nie zagra Motley Crue, Van Halen, Def Leppard i inne


Cytat:
a jest tak bardzo pomijany na tym festivalu

bo to "komerycjny" festival a komerycjne sa teraz deathy i blacki Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nomad



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 10 Wrz 2007, 20:30    Temat postu:

mam tego świadomość...DL na High and Dry młóci o wiele lepiej i z pewnością bardziej metalowo cokolwiek to znaczy niż Therion czy Anathema ,które tam grały , ironia losu ...swoją droga ciekawe czy jak VH zagra trasę na reunion to czy wpadną do Polski,byłoby ciekawie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Gość





PostWysłany: 10 Wrz 2007, 21:33    Temat postu:

Cytat:
DL na High and Dry młóci o wiele lepiej i z pewnością bardziej metalowo cokolwiek to znaczy niż Therion czy Anathema ,które tam grały
Czy lepiej - kwestia sporna, dla mnie zarówno Therion jak i Anathema (z praktycznie każdego okresu twórczości) to zespoły nieporównywalnie ciekawsze niż Def Leppard Wink A jeśli chodzi o ich metalowość, to o ile w wypadku aktualnej twórczości Cavanaghów masz rację, o tyle w przypadku Therion zgodzić się nie mogę - to nadal jest cięższa muzyka niż DL, może poza Gothic Kabbalah, o którym nikt podczas ostatniego występu T. na Metalmanii jeszcze nie słyszał Wink
Powrót do góry
Pan Prezes



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze słowiańskich lasów ;)

PostWysłany: 1 Paź 2007, 05:50    Temat postu:

Wracając do punktu wyjścia offtopa (:wink:Laughing), polską publiką naprawdę nie ma się co zachwycać. Nomad zapomniał o tym, że gdyby Blaze grał sam, to nie byłoby w wielkiej hali, tylko maksimum dwieście osób w jakimś klubie. A wśród tych dwustu i tak byliby tacy, co się bawią, tacy, co stoją i tacy, co trafili do klubu przez przypadek.

Poza tym plusem różnogatunkowych koncertów jest chyba szansa na zwrócenie uwagi na muzykę np. Blaze'a kogoś, kto na jego "zwykły" gig by nie przyszedł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin