Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sabaton - The Art of War
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek [MetalSide]
Administrator


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczytno

PostWysłany: 5 Cze 2008, 21:43    Temat postu:

Szacun! Świetna robota Smile Dziś posłuchałem sobie kilku numerów, jest patos, będzie dobrze Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostry HMP



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolyca

PostWysłany: 10 Cze 2008, 01:55    Temat postu:

K0stek napisał:
gumbyy napisał:
Ja nie widzę związku. Bo np. Rhapsody ma "zmiękczone brzmienie" Wink i dostarcza mi negatywnych emocji Smile


Bo Ci się nie podoba Laughing ?


Gil-galad, no ten jest już mocniejszy. Ten o polskich żołnierzach brzmi przy nim trochę sielankowo.


Nie kapuję. To znaczy jak tekst jest defetystyczny to jest prawdziwy, a jak heroiczny to kłamliwy? To jest podejście bardzo aprioryczne, tendencyjne, wybiórcze, charakterystyczne dla kultury zachodnioeuropejskiej ostatnich 50 lat. Dla tych ludzi nie do pojęcia jest, że ktoś z udziału w walce może czerpać przyjemność lub też bez problemu znosić jej trudy. Mam wrażenie że w ten sposób szuka się usprawiedliwienia dla własnego tchórzostwa (żadnych osobistych wycieczek). Nie można wyrabiać sobie obrazu wojny tylko na podstawie filmów Stonea czy lektury Na Zachodzie bez Zmian.
Obrazowi załamanego, płaczącego szeregowca można przeciwstawić wizerunek jego kumpla rzucającego się pod czołg z wiązką granatów z reportaży Wańkowicza.
Polskie Termopile istniały na prawdę i to nie tylko pod Wizną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Demon



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 10 Cze 2008, 11:15    Temat postu:

Nie sposób się nie zgodzić z tym, co napisałeś Ostry, ale Kostek (jak i jego guru Angel Black) ma tak wysublimowany gust, że w zasadzie powinniśmy mu podziękować za to, że się łaskawie pochylił nad tą nieskomplikowaną, naiwną i radośnie plebejską muzyką :wink:. Oczywiście poczuł się trochę zażenowany faktem, że na coś tak niskich lotów poświęcił swój cenny czas, więc musiał wyrazić dezaprobatę w dowolnej kwestii dotyczącej albumu, żeby na jego wizerunku konesera sztuki najwyższej nie pojawiła się rysa pospolitości Laughing :wink:.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: 12 Cze 2008, 22:19    Temat postu:

Wiesz, dyskusja potoczyła się tak jak się potoczyła, więc nawet nie miałem okazji rozpisać się jaka ta płyta przewidywalna i wtórna co oczywiście jest większym zarzutem Wink

A jeśli chodzi o mój gust, to oczywiście niektórych kapel muszę słuchać po kryjomu bo są obciachowe i jeszcze by się wydało, że gustuję w muzyce dla plebsu Embarassed

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(DeaDe)



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gilowice

PostWysłany: 12 Cze 2008, 22:45    Temat postu:

Kurde, rozczarowany jestem trochę tą płytą. Minimum oryginalności, maksimum cukru... Takie ostudzone "Primo Victoria". Raczej nie będę do tego wracał. Nie jest źle, ale chciałem kolejnej zajebistej płyty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: 12 Cze 2008, 23:35    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Minimum oryginalności, maksimum cukru...


Laughing mistrz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1532



Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 13 Cze 2008, 03:47    Temat postu:

Black Demon napisał:
(jak i jego guru Angel Black)
Angel Black - guru... co za czasy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 13 Cze 2008, 17:01    Temat postu:

A ja z kolejnym przesłuchaniem co raz bardziej jestem na tak. To jest Sabaton i wiadomo jak oni grają... czego się spodziewać Smile

ps.
KOstek nie "mistrzuj" tutaj Wink palnąłeś "głupstwo", a Ostry ładnie wszystko wyłożył i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z daleka

PostWysłany: 13 Cze 2008, 21:33    Temat postu:

jeszcze sie nie zapoznalem, ale na pewno nie omieszkam tego zrobic. znam jedynie ten kawalek o polsce (wreszcie sie doczekalismy). no i jest to przecietny kawalek - 5/10.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
+Freva+



Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gniezno

PostWysłany: 25 Cze 2008, 02:56    Temat postu:

(DeaDe) napisał:
Kurde, rozczarowany jestem trochę tą płytą. Minimum oryginalności, maksimum cukru... Takie ostudzone "Primo Victoria". Raczej nie będę do tego wracał. Nie jest źle, ale chciałem kolejnej zajebistej płyty.


Wlasnie tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek [MetalSide]
Administrator


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczytno

PostWysłany: 7 Lip 2008, 11:04    Temat postu:

A ja słucham i słucham i coraz bardziej mi się ta płyta zaczyna podobać. Kilka kawałków rozwala, mnie chyba najbardziej "Panzerfampf". Co się dzieje w refrenie tego numeru to poezja Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: 17 Lip 2008, 20:28    Temat postu:

Elven Queen napisał:
Niestety poleglam przy, zdaje sie, 1 utworze Mr. Green Nie czuje ducha 'wojny' zatem Arrow Wink


ja sie zmoglem i przesłuchałem całe, nie żałuję, bo teraz moge z czystym sumieniem powiedzieć że dla nie mnie to.
Powrót do góry
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 1 Kwi 2009, 17:14    Temat postu:

No i znowu sobie słucham... Generalnie to szału nie ma. Jakoś nie do końca podeszła mi ta zmiana w muzie Sabaton. Jak dla mnie to za dużo tego klawisza jest. Wolę jednak gitarowe dociążenie, niż klawiszowe rozmiękczenie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek [MetalSide]
Administrator


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczytno

PostWysłany: 1 Kwi 2009, 17:52    Temat postu:

Też sobie przesłuchałem i mam dokładnie takie samo. Jakoś ta płyta miałka po czasie się zrobiła Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 1 Kwi 2009, 18:01    Temat postu:

Krzysiek [MetalSide] napisał:
Też sobie przesłuchałem i mam dokładnie takie samo. Jakoś ta płyta miałka po czasie się zrobiła Smile

W sumie utwory nie są złe. "Ghost Division", "40:1", "The Art of War", "Cliffs...", "The Price...", "Panzerkampf" to przecież dobre numery. Tylko jakoś te klawisze mnie uwierają...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin