MetalSide.pl

mefistofeles · Wysłany: 4 Mar 2006, 18:05 Temat postu: Lost Horizon

Genialny debiut (Awakening the world), trochę gorsza druga płyta i koniec.

Kapelka naszego rodaka, Wojtka Lisickiego, ale pozostli muzycy to Szwedzi.
A ich muzyka - kwintesencja power-metalu.
Nie umiem ich muzyki opisać słowami - to trzeba usłyszeć. Potęzny krystalicznie czysty wokal, mocne gitary i delikatne klawisze. Utwory tak skomponowane, że nie ma ani 20 sekund 'rzęchu', nie idzie sięprzy tej muzyce nudzić. Goraco polecam (jak ktoś zdobędzie).

Krzysiek [MetalSide] · Wysłany: 5 Mar 2006, 02:10 Temat postu:

Co tu dużo gadać, dwie płyty, obie świetne. Lisicki zamiata, Heiman dopełnia dzieła zniszczenia. Zdecydowanie jeden z najlepszych zespołów jakie ostatnio pojawiły się na scenie... bardzo szkoda, że tak szybko poszedł w rozsypkę. Wojtek jakiś czas temu pisał do mnie, że pracują nad płytą, nawet na stronie jakiś fragment był i cisza Sad

Napiszę do niego i zobaczymy co tam ciekawego słychać w obozie LH.

Robson · Wysłany: 5 Mar 2006, 11:54 Temat postu:

Zgodzę się z Wami w 100%. Debiut niszczy, druga płyta odrobine gorsza, ale także świetna. To trzeba usłyszeć...

Keeper · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów

moc

genialny debiut! chyba najlepsza płyta z mnuzyką tego typu wydana w ostatnich latach. potem nieco słabszy drugi album, ale i tak kasował swego czasu konkurencję Smile

I.R. · Wysłany: 5 Mar 2006, 14:08 Temat postu:

Niezły power, aczkolwiek są lepsze kapele

Krwawisz · Wysłany: 5 Mar 2006, 18:05 Temat postu:

Kiedyś słuchałem często i gęsto Wink

teraz juz prawie wcale

Krzysiek [MetalSide] · Wysłany: 5 Mar 2006, 23:33 Temat postu:

A ja tam lubię oba krążki tak samo, nigdy nie twierdziłem, że dwójka jest słabsza, obie zabijają z taką samą siłą. Jeżeli chodzi o melodyjny power to zdecydowanie jedna z najlepszych kapel.

RALF · Wysłany: 6 Mar 2006, 07:49 Temat postu: Re: Lost Horizon

I.R. · Wysłany: 6 Mar 2006, 11:17 Temat postu:

W Refrenie "Pure" odkryłem co znaczy tym razem najprawdziwszy gej metalowy wokal ( facet wyje jakby go zapinali bez wazeliny )

44 · Wysłany: 7 Mar 2006, 10:36 Temat postu:

Wg mnie debiut jednak jest genialny. Dopracowany w kazdym dźwięku i w zasadzie nic wiecej oczekiwac nie mozna. Drugiego albumu nawet jeszcze nie słyszałęm, zniechęcony negatywnymi opiniami, ale kiedyś przesłucham.

Stratovaria · Wysłany: 9 Mar 2006, 02:25 Temat postu:

Krzysiek [MetalSide] · Wysłany: 9 Mar 2006, 15:55 Temat postu:

Stratovaria · Wysłany: 9 Mar 2006, 17:21 Temat postu:

Zgadzam sie z Tobą Krzysztofie!
Dodam jeszcze że na dwojce wokale Daniela sa jeszcze bardziej oszlifowane i dopracowane, mysle jednak ze to i tak nie koniec jego glosowych mozliwosci. Szkoda ze nie przekonamy sie o tym na trzecim krązku LH. Podobno jak Lisicki nie zaglada mu w struny glosowe, Heiman nie jest tak genialny Very Happy

Nie wiem, nigdy go nie słyszalam poza LH.

Krzysiek [MetalSide] · Wysłany: 9 Mar 2006, 17:25 Temat postu:

Heiman nagrał płytę ze swoim nowym zespołem - Heed. Słyszałem tylko sample i było całkiem fajnie (jak dostanę materiał z pewnością napiszę co i jak). Bez Lisickiego zatem chyba też potrafi, ale co by tutaj nie gadać, muza to też ogromna zaleta LH. Szkoda, że te dwa tryby nie mogą już współpracować Crying or Very sad

Stratovaria · Wysłany: 9 Mar 2006, 17:33 Temat postu: