MetalSide.pl

Pan Prezes

Hm... ciekawe, czy poza Keeperkiem ktoś cokolwiek tu napisze... :wink:

Zespół kapitalny i pechowy. Dłuuuga działalność i ledwie dwie płyty, oraz kilka demówek na koncie. Polecam zwłaszcza pierwszy album, "Human Errors" (1991). Thrash, kompletnie nie kojarzący się z niemieckim łojeniem - pogięty, pogmatwany, przeplatany bardziej stonowanymi fragmentami, niepokojący... Megace znacznie bliżej do Mekong Delty niż do Destruction, choć to bardzo luźne porównanie.

Osobny rozdział to śpiewająca w kapeli Melanie Bock. Babka balansuje pomiędzy czystymi wokalami, a ocierającym się o Sabinę Classen (w końcu kobitki z tego samego miasta :wink:), acz o wiele bardziej kobieco brzmiącym wrzaskiem. Czy Melanie śpiewa czysto, czy wrzeszczy, tak jej wokal jest po prostu chory, porąbany - aż się nie chce wierzyć, że wokalistka nie śpiewa w bluzeczce z "nieco" przydługimi, związanymi z tyłu rękawami. :wink: Miazga! Drugiej takiej krzykaczki po prostu nie ma i nie było!

Druga płyta, "Inner War" (1999), ustępuje już jedynce (przede wszystkim Melanie śpiewa na niej zbyt... zwyczajnie), ale także warta jest uwagi.

W Polskich sklepach, pomijając jakiś przypadek w Media Markcie, pewnie się tego nie kupi. Ale szukajcie tej muzyki - warto! Twisted Evil

Póki co, smurfujcie tu: [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Raul

sie ma, sie gra Wink

Human Errors zajebista plytka, z tych "pogmatwanych" Wink

az se bede musial odswiezyc

ps. a plyte mam oczywiscie od Keepera Very Happy

Pan Prezes

Bartek (BD)

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

Nie mam, nie znam, ale opis muzyki i wokalu brzmi bardzo zachecajaco.

Keeper · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów

hehe... zgadza się. bardzo fajny zespół Smile

swego czasu kupiłem oba krążki na allegro za bezcen prawieże Very Happy

po czym otwieram jakis numer HMP i patrzę - recka 'Human Errors' autorstwa Tomka Wink

hehe... ktoś ich jeszcze zna poza mną pomyslałem Wink

a warto pozanć... bo muzyka Megace to cos niesamowitego. debiut to jak Tomek napisał taki techno thrash Wink

bliski dokonanim Mekong Delta czy Sieges Even [bo jednak poziom pogwatmania Watchtower to to nie jest Wink

] Dwójka jest nieco bardziej 'mhroczna' [?], cięższa i proszta imo w formie. Jednak też jest to album conajmniej dobry! no i jest tam cover Stinga! duży respect Very Happy

wokale Melanie to inna bajka Wink

na debiucie od ryku/wrzasku aż po bardzo subtelne i kobiece partie Mela świdruje psychikę słuchacza Wink

na dwójce już śpiewa bardziej jednorodnie Wink

mocna rzecz - polecam Smile

a Keeper w czasach winylowo-kasetowych to rzeczywiście chyba skakał z dywanu Very Happy

Pan Prezes

Pan Prezes

Mam dzisiaj jazdę na odświeżanie starego grania, więc sobie właśnie "Human Errors" zapuściłem. Genialne...

Przykład Megace doskonale pokazuje, że do zrobienia kariery w metalowym "szołbizie" potrzebny jest nie tylko talent, ale też i kupa szczęścia. Ludziki z Megace go nie mieli - płyta po latach broni się doskonale, zabija wręcz, a popularność bandu jest praktycznie zerowa. I chyba nie tylko w Kaczystanie.

Atreju

z konieczności musiałem poznac i o ile względem muzyki nie mam uwag, to wokal mnie drażni Rolling Eyes

a poza tym to Megace to takie miętowe mleczko na apetyt, przepisywane przez lekarzy :wink:

Pan Prezes

Atreju

tylko Human errors i naprawdę fajne granie, tylko wokal mi nie przypasił, nawet w sumie nie wiem dlaczego, ale tak jest, że coś od razu pasi albo niei trudno się wtedy przestawić

Pan Prezes

No ja bym jednak popróbował jeszcze...