Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yngwie J. Malmsteen
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Prezes



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze słowiańskich lasów ;)

PostWysłany: 28 Mar 2006, 00:38    Temat postu: Yngwie J. Malmsteen

Postanowiłem pozwolić Hermanowi wykazać się znajomością swoich empetrójek :wink: :wink: :wink:

Ja jestem dozgonnym fanem Trilogy. Dla mnie Szwedzisko nie zrobiło potem nic lepszego. Co o Szwedzisku powiedzą inni? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
42147



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 28 Mar 2006, 07:04    Temat postu:

w latach 80-tych taki "Odyssey" nawet mi sie podobał, ale potem starciłem "serce" do tego typu muzyki... i jak dla mnie pan Y. Malmsteen nie istnieje :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rambo



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 28 Mar 2006, 08:36    Temat postu:

Mi się na przykład Eclipse bardzo podoba....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 28 Mar 2006, 11:16    Temat postu:

Cytat:
i jak dla mnie pan Y. Malmsteen nie istnieje

oj....chyba odrotnie, dla milionów ludzi na świeci to on istnieje, a ty nie istniejesz Laughing Laughing :wink:

Cytat:
Postanowiłem pozwolić Hermanowi wykazać się znajomością swoich empetrójek

co ja duzo bede gadał... Smile

...Trilogy mam na CD Smile Twisted Evil i była to pierwsza płyta Szweda jaka usłyszałem..zabiła mnie Cool mozna powiedziec, ze ma trochę z pudla Very Happy

Ja osobiscie mam wielką trójcę uwielbianych przezemnie jego płyt: Eclipse, Oddysey i Trilogy

Jesli chodzi o wokalistów: najlepszym weług mnie był Goran Edman (Eclipse, Fire & Ice), Mark Boals (Trilogy, Alchemy, War to end all wars)
najgorzej wpasowal sie chyba.... Joe Lynn Turner na Oddysey Confused
najmniej przepadam za Alchemy i War to...
Najnosze dzieło daje rade :wink:
poza tym lubie słuchac wszysktiech jego płyt
i uwazam go za genialnego gitarzyste wirtuoza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 28 Mar 2006, 11:28    Temat postu:

Mój numer jeden to "Marching Out". Very Happy Za nim debiut, płyty z Vescerą, "Facing the Animal" (dla mnie ostatni ciekawy krążek Malmsteena)... i ostatecznie również "Odyssey". Natomiast za "Trilogy" nigdy specjalnie nie przepadałem ( Razz ), choć i tak podoba mi się ona zdecydowanie bardziej niż krążki z Edmanem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Prezes



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze słowiańskich lasów ;)

PostWysłany: 28 Mar 2006, 12:06    Temat postu:

Cytat:
...Trilogy mam na CD Smile Twisted Evil i była to pierwsza płyta Szweda jaka usłyszałem..zabiła mnie Cool mozna powiedziec, ze ma trochę z pudla Very Happy

Shocked Shocked Shocked Z czego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 28 Mar 2006, 12:25    Temat postu:

no tak, np. taki You don't remeber...pudel jak sie patrzy :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel Black



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 28 Mar 2006, 15:26    Temat postu:

S/T - Bardzo ciekawe, innowacyjne jak na tamte czasy granie. Arpeggia, harmonic minor, pedal notes i tak dalej...Fajnie się tego słucha.

MO - To co wyżej, ale bardziej zespołowo, z wokalami i bardziej różnorodnie.

T - Fajna rzecz. Lubię Boalsa. Dobre kompozycje. Wpływ popu lat 80 aż nazbyt momentami widoczny (i dobrze)

MO - Czyli w sumie podobnie jak na SS. Vescera świetnie wokalizuje!!!

FTA - Kawał solidnego Hard Rocka i Cozy P.

WTEAW - Kilka rewelacyjnych killerów, beznadziejny sound.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keeper



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 28 Mar 2006, 15:51    Temat postu:

zasadniczo nie lubie, i to nawet moze bardzo nie lubie. :wink: no ale debiut daje radę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 28 Mar 2006, 16:28    Temat postu:

Cytat:
WTEAW - Kilka rewelacyjnych killerów, beznadziejny sound.

Dobrze, ze chce nagrac to jeszcze raz, z lepszym brzmieniem, bo taki Crucify z lepszym brzmieniem bedzie zabiajał jak wiking Laughing :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Gość





PostWysłany: 28 Mar 2006, 17:13    Temat postu:

42147 napisał:
w latach 80-tych taki "Odyssey" nawet mi sie podobał, ale potem starciłem "serce" do tego typu muzyki... i jak dla mnie pan Y. Malmsteen nie istnieje :wink:


jak dla mnie chyba również Wink
Powrót do góry
Raul



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: 28 Mar 2006, 19:46    Temat postu:

ja zaczalem od 7th Sign i uwazam ze ta plyta jest jedna z najlepszych. MO daje rade. generalnie "na poczatku" mialem faze na goscia, potem jak sie osluchalem to okrzeplem Wink dzis lubie, ale dozuje Wink

epilog: jeden typ z orkiestry symfonicznej z ktora M nagrywal, skarzyl sie na przyklad ze M nie umie zagrac powtarzalnie swoich solowek, ze gra je na pale, zawsze cos przekreci itd.
wirtuoz, cholera WinkVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek [MetalSide]
Administrator


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczytno

PostWysłany: 28 Mar 2006, 20:31    Temat postu:

Wreszcie mogę to napisać. Nie słucham, nie będę słuchał, nie lubię Malmsteena Twisted Evil Dla mnie to ciągłe powtarzanie neoklasycznych wygibasów, które ani trochę mnie nie grzeją. Jestem pewien, że nie przekonam się do Yngwiego nigdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 28 Mar 2006, 21:16    Temat postu:

No proszę...

Ja generalnie mam podobnie, jakoś nie kręci mnie takie "wirtouzerskie" granie... taka sztuka "dla siebie samego" Wink Coś tam kiedyś nawet miałem ("Rising Force"?), ale nie robi to na mnie większego wrażenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek [MetalSide]
Administrator


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczytno

PostWysłany: 28 Mar 2006, 21:22    Temat postu:

No dokładnie Piotrek, świetnie napisane - "sztuka dla sztuki". Niby wszystko fajnie, ale muza strasznie nużąca, do bólu przewidywalna. Zero życia i energii. Łeee, Malmsteen to nie dla mnie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin