MetalSide.pl

gumbyy

Kick-Ass - niby film o superbohaterach, ale tym razem lekka odmiana. Nie mamy tutaj superbohatera z mocami, tylko zwykłego chłopaka... można obejrzeć.

Jonah Hex - komiksowy film tym razem na dzikim zachodzie. Samotny łowca na tropie odwiecznego wroga, oczywiście z zamiarem zemsty. Jak dla mnie ok, ale bez szału. Parę ciekawych i zabawnych scen było Smile

Ogólnie daje radę.

Nothing Personal - nietypowy film... mało tutaj akcji i dialogów. Obraz opowiadający o świadomej samotności i problemami z tym związanymi. Babka zmienia swoje dotychczasowe życie i wyrusza na włóczęgę. Dociera do samotnego domku na odludziu w którym mieszka starszy gość. Tutaj spotykają się dwa bezkompromisowe charaktery. Świetne krajobrazy.

Black Swan - bardzo dobry film Exclamation

Pokazujący do czego może doprowadzić obsesja doskonałości. Główna bohaterka tańczy w balecie i ma mały problem z akceptacją samej siebie, oraz z ostrą rywalizacją w grupie.

Lux

Niepokonani-o ucieczce z łagru.Dobry epicki film.
Przejsc z Syberii przez Chiny,Himalaje do Indii,fiu,fiu.warto sie wybrac do kina.

Wasyl

o to to już miało premiere? myślałem że do niej jeszcze trochę, do kina nie pójdę ale będę chciał oglądnąć

Wasyl

Vader

Niepokonani - Dobry film! Niezwykle rzadko zdarza się słyszeć polski język w amerykańskiej produkcji. A do tego jeszcze to amerykanie.

Raul

Jaja w tropikach - zajebista komedia Very Happy

pojazd po hollywoodzie od zaplecza, bzdura goni bzdure Very Happy

Tess - bardzo zacny Polanski. Nastassja Kinski - respect! i zdjecia tez

Big Fish - bardzo zacny Tim Burton. spokojnie jeden z moich jego ulubiencow

Lsnienie - po raz ktorys. muza w tym filmie to jakis obled jest

Unmade Beds - troszenke offowo o problemach juznienastolatkow a jeszczeniedoroslych w zachodniej europie. troche smutno, troche z usmiechem, ok

Maczeta - no coz, obejrzalem Wink

pare fajnych akcji bylo, ale wole Tarantino Wink

W strone morza - ech, smutny film. polecam

gumbyy

Machete - generalnie wiadomo przed filmem czego się spodziewać i dokładnie to się ogląda. Fil mi podszedł bez większych sensacji, ale o zachwycie nie ma mowy.

Heartbreak Ridge - staroć Clinta Eastwooda. Tematyka wojenna, ale jednak z lekkim przymrużeniem oka. Weteran bierze pod opiekę "młodych i beztroskich" i robi z nich żołnierzy.

Lux

Tron dziedzictwo-dosyc ciekawy,dobra muza i klimat.

Gil-galad

American Psycho (słabe... i w sumie sam nie wiem, po co w dalszym ciągu oglądam ekranizacje powieści, skoro cokolwiek warte jest może z 5%)

Vader

American Psycho? Książki nie czytałem, ale film nawet mi się podobał.

Ostatnio:
Amadeusz(Wersja reżyserska) - Film wybitny, mimo prawie 3 godzin przeleciał prawie w chwilę. Jeden z najlepszych filmów lat 80'.

Ed Wood - Super. Nie myślałem, że aż tak się pośmieję.

JFK - Dobry, ale amerykańskość tego filmu bije i poraża(szczególnie ostatni monolog), co jest jego ogromną wadą.

gumbyy

Megamind - wydawałoby się, że o superbohaterach powiedziano już wszystko, a tu taka niespodzianka Smile

Bardzo pomysłowy i trafiony film, no animacja.

Little Fockers - trzecia część... i najsłabsza. Dwójka miała jeszcze jakieś przebłyski, tutaj jest pełna żenada. Nie polecam.

The Box - kurczę... nie wiem jak ocenić ten film. Mamy tutaj niezły galimatias jeśli chodzi o stylistykę, do pewnego momentu jest niezły schiz z fabułą i nawet zakończenie daję radę... ale czegoś tutaj mi brakuje i odczuwam jakieś "niezadowolenie". Fabuła ciekawa... szczęśliwa rodzinka wpada w małe tarapaty finansowe, ale w ich domu pojawia się dziwny gość i przedstawia im jeszcze dziwniejszą propozycję: dostaną milion dolarów pod warunkiem, że nacisną guzik w tytułowym pudełku, a wtedy gdzieś na świecie zginie nieznana im osoba...

Wasyl

gumbyy

Dno nie... bo przez większą część oglądało się nieźle Smile

Vader

Wożąc panią Daisy - ciepła opowieść o przyjaźni zrzędliwej staruszki i jej czarnego szofera. Bardzo przyjemne kino. 4 oscary.

Terminator 1 i 2 - Jedynka to jak dla mnie banalne kino sci-fi klasy B, ale dwójeczka wymiata. To prawdziwa rzadkość - sequel, który o kilka długości wyprzedza oryginał.

gumbyy

The Way Back - a po naszemu "Niepokonani" Wink

W sumie wybrałem się do kina bez jakiegokolwiek nastawienia. Film opowiada o ucieczce z syberyjskiego gułagu i wędrówce uciekinierów aż do Indii. W sumie w tym filmie nic wielkiego się nie dzieje, walka o przetrwanie w różnie ekstremalnych warunkach (zima, pustynia) i tylko wiara w powodzenie i niezłomność ducha uciekinierów trzyma ich przy życiu. Nie da się ukryć, że taki film nie powstałby w Polsce, bo u nas od razu byłoby wielkie zadęcie i patos. A tak mamy pokazany kawałeczek naszej historii, bohatera Polaka i już. Świetna zagrał Colin Farrell, a Jim Sturgess jako Janusz - taki sobie...