MetalSide.pl

Painkiller

No wlasnie;) W sumie do konca roku jescze kawałek czasu ale juz można typowac najlepszy album metal/rock 2008

Moje typy :

1.Metallica - Death Magnetic ( powrot do starego przyjemnego grania;))
2.Uriah Heep - Wake The Sleeper (po 10 latach czekania znakomity hardrock w klasycznej oprawie)
3.Sabaton -The Art of War ( Niedawno odkryłem ich muze , byłem na koncercie , 40:1 . Fajna płyta Wink

4. Motörhead - Motörizer - Lemmy jak stare wino;)

K0stek · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1644 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Toruń

Sunn O)))- Domkirke

Herman

ja jeszcze poczekam z podsumowaniem Smile

Vader

Napewno wyróżniłbym ostatnią płytę Bullet for my valentine - rewelacja. Nowy Testament też będzie jedną z lepszych płyt. Bardzo podoba mi się także nowa płyta Motley Crue. To tak wstępnie.

Painkiller

Wszyscy chwala nowa płyte Amon Amarth - Twilight Of The Thunder God ale kurde przesłuchałem kilka razy i naprawde dziwie sie.. dobra płyta ale bez takiej ekstazy ! Moim zdaniem Fate Of Norns wypada zdecydowanie lepiej.. przeciez Pursuit Of Vikings miazdzy leb badz tytulowy ... no ale nowe dzielo Szwedów pewnie bedzie wysoko w róznych zestawieniach .. pożyjemy zobaczymy

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

Beznadziejny rok!
Zadna plyta mnie nie rozpierdzielila.

Gil-galad

Top 5 (kolejność alfabetyczna)

Ayreon - 01011001
Circle II Circle - Delusions of Grandeur
Iced Earth - The Crucible of Man
Jon Oliva's Pain - Global Warning
Sabaton - The Art of War

Herman

Atreju

Oczywiście Testament.

gumbyy

ignacy

Wyszło kilka dobrych albumów, ale bez rewelacji... Smile

Metallica wróciła do łask, Edguy'a raczej szkoda słuchać. Niezły krążek Amon Amarth. Sabaton nie różni się niczym od poprzednich i ogólnie szału nie robi. Testament wydał również przedni materiał, którego słuchałem przez jakiś czas niemal na okrągło.

Jak dotąd moim faworytem chyba będzie Black River. Ale nie słucham ostatnio za dużo metalu - szczególnie nowości Wink

Krzysiek [MetalSide]

Za wcześnie na podsumowania, tak na szybko krążki, które zrobiły na mnie spore wrażenie w tym roku to nowe rzeczy (bez specjalnej kolejności):

Avantasia, Made Of Hate, Death Angel, Testor, Mercenary, Firewind, In Flames, Testament, Sabaton, Pyramaze, Blaze, Soulfly, Bullet For My Valentine, Poisonblack, Metallica, Sonic Syndicate, Evergrey, Amon Amarth, Trivium, Sylosis, Grand Magus, Slipknot, Airbourne, Disturbed. Sturm Und Drang i Volbeat. Pewnie o kilku zapomniałem Wink

Z muzyki "niemetalowej" zdecydowanie Rise Against i The Offspring

ignacy

Zapomniałem jeszcze o In Flames, na którym się trochę zawiodłem i Soulfly - materiał, który mnie bardzo miło zaskoczył.

Że też ja nigdy nie pamiętam, czego to w tym roku już słuchałem Laughing

Painkiller

Krzysiek wspomniał o Airbourne.. Moim zdaniem jeden z najwiekszych debiutów 2008 . Płyte kupiłem w Angli po wczesniejszczej lekturze angielskiego Metal Hammera i 2 utworach ktore wczesniej slyszalem gdzies tam.. Zajebisty material polecam wszytskim fanom AC/DC i nie tylko.
A doszły mnie sluchy ze wydali ostatnio reedycje z dodatkowym krążkiem z Wacken Wink

Trzeba kupić

Krzysiek [MetalSide]

Ojjj tak, dla mnie Airbourne nagrali zdecydowanie lepszy materiał od AC/DC. Dla niektórych to herezja, dla mnie jednak panowie po prostu zdeklasowali dziadków. Do tego, zajebisty koncert na Wacken zagrali!