Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Power Metal i inne etykietki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Ogólnie o muzyce metalowej
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 11 Maj 2007, 22:43    Temat postu:

42147 napisał:
tak, będę uparty... poza tym ja nie upieram się dla zasady... wiesz, jakoś nadal nie mogę się zgodzić z tym, że słodki metal nazwano "mocnym metalem" - to mi nie pasuje... (wszak power = moc, a chyba tego znaczenia nie straciło, no chyba że "power metal" ma dziś znaczyć tylko "melodyjny, słodki metal" - i tak mało szczęśliwe określenie)

Świat pełen jest paradoksów. Skoro footballem można nazywać sport, w którym przez przynajmniej 90% piłka jest rozgrywana rękami a nie nogami, melodyjny power też przejdzie. Laughing

Cytat:
doskonale rozumiem,ze słodki metal nazwano powerem, nie kumam jednak na jakiej podstawie użyto niedobrego słowa, słowa kojarzacego się z czymś akurat odwrotnym, przeciwnym... bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że słowo "moc" straciło swoje znaczenie pierwotne i dziś ozncza coś innego... np. NIEMOC Wink

Patrz wyżej. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Prezes



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze słowiańskich lasów ;)

PostWysłany: 11 Maj 2007, 23:56    Temat postu:

42147 napisał:
dziękuję za gratulacje... bardzo serdecznie dziękuję

widzisz... w moim idaalnym świecie nie ma już POWER metalu Wink ... znaczy się jeszcze dogorywa, ale najchętniej bym się pozbył tego słowa - bo źle się kojarzy, stąd - gdyby nie brać pod uwagę terminu "power" to Gamma Ray trafia do rubryki: "heavy metal" razem z Iron Maiden, Running Wild itd

OK. Sęk w tym, że większość ludzi jednak nie zrezygnowała z etykietki "power". A o tym, jaka nazwa się przyjmie i jaka pozostanie w użyciu, decyduje ogół społeczności, a przynajmniej ta jej część, która jest danym zjawiskiem kultury zainteresowana (w naszym przypadku są to fani szeroko pojętego metalu). Ani mój, ani Twój idealny świat nie ma tu większego znaczenia, o ile nie jest również światem ogromnej rzeszy innych ludzi.
Cytat:
NIE przyznam Ci racji... bo Ty twardo optujesz za nazwą POWER metal, którą ja chętnie wyrzucę i kiedy wyrzucę - wobec jej braku - i wobec nie silenia się na skojarzenia w stylu heavy/thrash (czy heavy-thrash) albo też power/thrash (lub power-thrash) pozostanie zakwalifikowanie Omen i Exxplorer do kategorii... heavy metal i... już bez tego dodatku

Tomek, ależ ja za niczym nie optuję. Przyjmuję tylko stan faktyczny takim, jakim on jest. Ludzie postanowili sobie nazwać Zonatę, czy Sonatę Arcticę power metalem, nazwa się przyjęła i ja im nie odbieram możliwości określania muzyki w sposób taki, w jaki chcą. Przyjmuję pewne rzeczy do wiadomości, choć nie twierdzę, że istnienie dwóch gatunków pod nazwą power metal jest wygodne.

Omen, Exxplorer i podobne grupy dawno wrzuciłem do szufladki z napisem amerykański heavy metal, a więc zrobiłem to, co proponujesz. Szufladka z napisem power thrash lub heavy thrash także wydaje mi się dobra, ponieważ np. Nevermore bez wątpienia jest grupą, grającą gdzieś pomiedzy heavy metalem (lub powerem w stylu Omen i Exxplorer), a thrashem. Zbitka tych dwóch określeń wydaje mi się wprost idealna dla nazwania muzyki Nevermore, czy wczesnego Metal Church.
Cytat:
wariant 2
zostawiając jednak nazwę POWER metal - jako określenie rzeczywiście mocnego metalu - Omen i Exxplorer trafią do tejże rubryki (bez dopisku amerykański, który jest tu zbędny Wink bo innego nie ma przecież Wink )
Metal Church to w sumie też power... ale nie będę się upierał, że dwa pierwsze krążki to już power/thrash - jak i całe Nevermore

Cóż, znów wracamy do tego, że o wprowadzeniu w życie wariantu drugiego można by myśleć tylko wówczas, gdyby ogół zainteresowanych zgodził się zaprzestać używania etykietki "power" w odniesieniu do kapel typu Hammerfall, czy Edguy. Póki tak się nie stanie, wariant drugi w ogóle nie ma racji bytu.
Cytat:
tak, będę uparty... poza tym ja nie upieram się dla zasady... wiesz, jakoś nadal nie mogę się zgodzić z tym, że słodki metal nazwano "mocnym metalem" - to mi nie pasuje... (wszak power = moc, a chyba tego znaczenia nie straciło, no chyba że "power metal" ma dziś znaczyć tylko "melodyjny, słodki metal" - i tak mało szczęśliwe określenie)

to tak jakbyś muzykę Michaela Jacksona nazwał heavy popem, albo hard popem - przejaskrawiłem celowo, bo dlaczego NIE? może ktoś tak kiedys powie

doskonale rozumiem,ze słodki metal nazwano powerem, nie kumam jednak na jakiej podstawie użyto niedobrego słowa, słowa kojarzacego się z czymś akurat odwrotnym, przeciwnym... bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że słowo "moc" straciło swoje znaczenie pierwotne i dziś ozncza coś innego... np. NIEMOC

Trudno mi powiedzieć, dlaczego słówko "power" przyklejono do właściwie jednego z najlżejszych gatunków metalu. I nie zaprzeczam, że patrząc na angielskie znaczenie tego wyrazu nie jest to określenie najszczęśliwsze. Ale cóż mogę poradzić, że Helloween i kontynuatorów, a później także lukrowane grupy z przełomu wieków ubrano właśnie w taki termin? Nie miałem na to wpływu i powtórzę raz jeszcze - po prostu przyjmuję taki stan nazewnictwa, jaki dziś mamy.

Swoją drogą prędzej, czy później metalowa subkultura poradzi sobie z istnieniem dwóch powerów. Bo jest to niepraktyczne. I tak wiekszość z nas tworzy sobie własne szufladki, by rozgraniczyć amerykański power od europejskiego. Na nieszczęście zwolenników US poweru określenie "power" zanika raczej w odniesieniu do bandów zza Oceanu. Zobaczymy, jak będzie za dziesięć lat. My możemy sobie tutaj pogadać jeszcze przez dwadzieścia stron, a i tak o wszystkim zdecyduje ogół zainteresowanych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lux



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: 12 Maj 2007, 05:45    Temat postu:

Pan Prezes napisał:
My możemy sobie tutaj pogadać jeszcze przez dwadzieścia stron, a i tak o wszystkim zdecyduje ogół zainteresowanych ludzi.

ja juz w to "wbijam" :wink:
wymiekłem po prostu(power to i tak nie moja działka)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
42147



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 12 Maj 2007, 10:56    Temat postu:

Cytat:
Świat pełen jest paradoksów. Skoro footballem można nazywać sport, w którym przez przynajmniej 90% piłka jest rozgrywana rękami a nie nogami, melodyjny power też przejdzie


i przeszedłby, gdyby inny power nie istniał... a tak mamy DWA różne style i jedną nazwę

Cytat:
OK. Sęk w tym, że większość ludzi jednak nie zrezygnowała z etykietki "power". A o tym, jaka nazwa się przyjmie i jaka pozostanie w użyciu, decyduje ogół społeczności, a przynajmniej ta jej część, która jest danym zjawiskiem kultury zainteresowana (w naszym przypadku są to fani szeroko pojętego metalu). Ani mój, ani Twój idealny świat nie ma tu większego znaczenia, o ile nie jest również światem ogromnej rzeszy innych ludzi.


OK, ale to oznacza że bałagan nadal będzie istnieć, bo jest grono ludzi "starej daty', ba większość wytwórni nadal powerem nazywa obie grupy stylistyczne!!!


Cytat:
Ludzie postanowili sobie nazwać Zonatę, czy Sonatę Arcticę power metalem


moment, uścislijmy: ludzie odpowiedzialni za kształtowanie się zrówno nazewnictwa jak i wszelkich mód - czyli wytwórnie płytowe i media

Cytat:
Omen, Exxplorer i podobne grupy dawno wrzuciłem do szufladki z napisem amerykański heavy metal, a więc zrobiłem to, co proponujesz. Szufladka z napisem power thrash lub heavy thrash także wydaje mi się dobra, ponieważ np. Nevermore bez wątpienia jest grupą, grającą gdzieś pomiedzy heavy metalem (lub powerem w stylu Omen i Exxplorer), a thrashem. Zbitka tych dwóch określeń wydaje mi się wprost idealna dla nazwania muzyki Nevermore, czy wczesnego Metal Church.


no widzisz i jak tak też myślę...

Cytat:
Cóż, znów wracamy do tego, że o wprowadzeniu w życie wariantu drugiego można by myśleć tylko wówczas, gdyby ogół zainteresowanych zgodził się zaprzestać używania etykietki "power" w odniesieniu do kapel typu Hammerfall, czy Edguy. Póki tak się nie stanie, wariant drugi w ogóle nie ma racji bytu.


wiem... pomarzyć można

Cytat:
Trudno mi powiedzieć, dlaczego słówko "power" przyklejono do właściwie jednego z najlżejszych gatunków metalu. I nie zaprzeczam, że patrząc na angielskie znaczenie tego wyrazu nie jest to określenie najszczęśliwsze. Ale cóż mogę poradzić, że Helloween i kontynuatorów, a później także lukrowane grupy z przełomu wieków ubrano właśnie w taki termin? Nie miałem na to wpływu i powtórzę raz jeszcze - po prostu przyjmuję taki stan nazewnictwa, jaki dziś mamy.


ale nie dopowiedziałeś ,ze w ciągu ostatnich 10 lat także i tę nazwę/etykietę (power metal) przyklejano (czyniły to wytwórnie i dziennikarze) do muzyki Destiny's End, Sacred Steel itp

Cytat:
Swoją drogą prędzej, czy później metalowa subkultura poradzi sobie z istnieniem dwóch powerów. Bo jest to niepraktyczne. I tak wiekszość z nas tworzy sobie własne szufladki, by rozgraniczyć amerykański power od europejskiego. Na nieszczęście zwolenników US poweru określenie "power" zanika raczej w odniesieniu do bandów zza Oceanu. Zobaczymy, jak będzie za dziesięć lat. My możemy sobie tutaj pogadać jeszcze przez dwadzieścia stron, a i tak o wszystkim zdecyduje ogół zainteresowanych ludzi


sam jestem ciekaw co z tego wyniknie, czy wytworzy się inny termin i kiedy

pozdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 12 Maj 2007, 10:59    Temat postu:

42147 napisał:
Cytat:
Świat pełen jest paradoksów. Skoro footballem można nazywać sport, w którym przez przynajmniej 90% piłka jest rozgrywana rękami a nie nogami, melodyjny power też przejdzie


i przeszedłby, gdyby inny power nie istniał... a tak mamy DWA różne style i jedną nazwę

Ale inny football też wcześniej istniał i to taki, w którym grało się nogami, a jednak nazwa przeszła. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boodzik



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stolica Lechistanu

PostWysłany: 12 Maj 2007, 11:00    Temat postu:

Zmienili nazwę na soccer Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gil-galad



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: 12 Maj 2007, 11:03    Temat postu:

Boodzik napisał:
Zmienili nazwę na soccer Wink

I Anglikom i reszcie świata też tą nazwę narzucili? Bo mi się zawsze wydawało, że w Europie funkcjonuje termin american football. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 12 Maj 2007, 12:34    Temat postu:

Gil-galad napisał:
Boodzik napisał:
Zmienili nazwę na soccer Wink

I Anglikom i reszcie świata też tą nazwę narzucili? Bo mi się zawsze wydawało, że w Europie funkcjonuje termin american football. Cool

Soccer jest tylko w USA, bo tam już mieli football (w którym nie gra się nogami Laughing).
U nas jest to futbol amerykański....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Prezes



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze słowiańskich lasów ;)

PostWysłany: 13 Maj 2007, 01:31    Temat postu:

42147 napisał:
OK, ale to oznacza że bałagan nadal będzie istnieć, bo jest grono ludzi "starej daty', ba większość wytwórni nadal powerem nazywa obie grupy stylistyczne!!!

Dokładnie tak. Chociaż z wolna to już się zmienia. Jak wspomniałem wcześniej, większość ludzi i tak do słówka "power" dorzuca przymiotniki, by te dwa powery rozróżnić. Mamy więc melodic power, amerykański power, US power, neopower, etc. W pewnym momencie jakaś rozszerzona nazwa się przyjmie, albo jeden z powerów zmieni swą etykietkę. Wydaje mi się, że najbardziej możliwe jest to, że grupy US powerowe zostaną włączone do heavy metalu. Jakby nie patrzeć, te style są sobie bardzo bliskie, a grupy z Europy grają dziś równie mocne riffy, jak bandy amerykańskie.

Skoro od dawna US power określam amerykańskim heavy metalem, to może wyprzedzam epokę? :wink:
Cytat:
moment, uścislijmy: ludzie odpowiedzialni za kształtowanie się zrówno nazewnictwa jak i wszelkich mód - czyli wytwórnie płytowe i media

Wszystko jedno, czyja to robota. Nazwa się przyjęła i tyle.
Cytat:
ale nie dopowiedziałeś ,ze w ciągu ostatnich 10 lat także i tę nazwę/etykietę (power metal) przyklejano (czyniły to wytwórnie i dziennikarze) do muzyki Destiny's End, Sacred Steel itp

Wiesz, wytwórnie przykleją wszystko wszystkiemu, byleby sprzedać towar. Owszem, media kreują mody, dziennikarze wymyślają nowe słowa na określenie nowych, muzycznych prądów, ale to od fanów jednak zależy, jak zechcą nazywać daną muzykę. Teoretycznie Ty, albo ja w swoich gazetach (albo lepiej w zachodnich, wielkonakładowych pismach - wtedy szanse na sukces rosną) możemy sobie napisać, że pewne grupy grają np. thunder metal i określić jakieś stylistyczne ramy thunder metalu. A potem to zależy od ludzi - albo podchwycą nazwę, albo nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Ogólnie o muzyce metalowej Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Strona 10 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin